Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SA108. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SA108. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 27 lutego 2022

Doraźność.

Ostatnio massmedia obiegły zdjęcia nowej kwatery na cmentarzu przy Szpitalnej, gdzie groby tonęły w błocie.


A zatem problem rozwiązano...


Z iście żarskim podejściem do tematu praktykowanym od paru lat. Zamiast zawczasu myśleć o możliwym problemie (porządnie odwodnić teren wcześniej), no to doraźnie dowieziono kruszywa drogowego. Tak... może i odwiedzający na razie nie będą musieli zakładać gumowców, by odwiedzić groby bliskich, ale problem wciąż nie jest rozwiązany i wybuchnie z nową siłą w innym miejscu i czasie...


Fajny wczesnomodernistyczny płot. Takie rzeczy lubią znikać...


Za to wciąż z naszych torów nie znikają "Żelazka" - awaryjne szynobusy produkcji dawnego ZNTK Poznań. 


Parkować każdy może;-)


Link Kolei Dolnośląskich zamaskowany pośród wyblakłego dzieła zwanego "muralem".


Ule jeszcze są - widok od ul. Śląskiej.


Ale i wkrótce tu się zaroi.


Deweloperskie osiedle przy Smoczyka.





Choroba doraźności drąży Żary. Doraźne rozwiązania, brak docelowej wizji. Tu i teraz. Jutro nie istnieje...

poniedziałek, 14 czerwca 2021

Drogie Żary.

 Żarskie drogi rowerowe. Drogi... znaczy się drogo i bez sensu.


Niesprzątane...


Absurdalne.


Wąskie.


Częsty gość na naszych torach - SA108 - łatwo do niego zapakować rower.


Mówiłem już o absurdzie, no tak...

Piach, wszędzie piach...

No i niespodzianki... Ta wystająca studzienka zarosła trawą, więc nie widać jej.


A jest niebezpieczna tak dla rowerzystów, jak i pieszych, zwłaszcza dzieci. Tia, mogę zgłaszać, mogę interweniować, apelować... ale, czy zarządzający miastem znają je w ogóle?


W sumie lubię ten widoczek.

Drogie Żary, czy twoi decydenci w ogóle lubią Cię? Ciebie, które dajesz im zatrudnienie, wpływy i błogie poczucie władzy?

niedziela, 13 czerwca 2021

Biegunka.

 Banksy w Żarach? Nie. To mimowie liczą na pieniądz na skrzyżowaniu. 


Może i nieładne, ale ta kompozycja przy Częstochowskiej mi się podoba.


Godzina szczytu na żarskim dworcu.


O! Jacyś młodzi ludzie przerabiają dostawczaka na kampera.


Niewyraźnie, bo... ten chrząszcz to biegacz złocisty.


Męczą się z wiaduktem nad Złotą Strugą.


Męczą się kierowcy autobusów w Kadłubii. Główna droga jest baaaardzo wąska. 


Za to niewąski syf można zobaczyć w mieście.


Urocza instalacja.


A to już wręcz performance. 


Kolejek na covidowe szczepienia na Wodniku nie widać.


Policjantki i policjanci, też lubią wpaść na kebsa. 


O! I kolejny biegacz. Tym razem skórzasty.


Szczerze mówiąc wolę takie biegacze niż skwaśniałą śmietankę klientarno-towarzyską, która dolepia się do wznowionego sobotniego Park-runu;-) 

czwartek, 28 maja 2020

Larwy.

Poezja murów.

Poezja żarskich inwestycji.


Skuwają solidną podbudowę, żeby zrobić nową...



Lepszą?

Komisyja chodzi po parku.


Ciekawe, że nie widzą bardzo niebezpiecznych miejsc, które powstały w Bażanciarni. Tam gdzie nie trzeba są, ale tam, gdzie potrzeba nie ma - barierek...


Za to trzeba rżnąć...


Dziś każda miejska inwestycja oznacza wycinkę zdrowych drzew...


No i nawiezienie nowego, nietaniego tłucznia...


Gruuuubej warstwy tłucznia...


Który zastąpił starą, właściwie niezniszczalną betonową podbudowę...


Było rondo, które nie sprawiało problemów, ale będzie nowe, które... nie sądzę, żeby było lepsze...



A komisyja dalej chodzi.


Larwy się wiją.


Pogoda im sprzyja.


To chyba larwy namiotnika.


Barierka na Poznańskiej z zakazem wjazdu pojawia się i znika.


Nie znikają za to zmasakrowane drzewa przy dworcu, które chcą żyć.


Drzewa rosną nawet tu.


Jest życie na kolei.


Oh Captrain, my Captrain!


Na legarach wiaty peronowej wciąż są widoczne wojenne przestrzeliny. Niestety nie mogę odnaleźć utkwionego pocisku, który niegdyś się tu znajdował. Chyba został usunięty podczas remontu:-(


Nadjeżdża szynobus ze Zgorzelca.  


Trochę ludzi z niego wysiadło:-) Trochę też wsiadło.


Niesamowita wola walki. Ciekawe, jak długo im na to ludzie z PLK pozwolą...


Targowisko żyje swoim okołopandemicznym życiem.


Na świeżym powietrzu ludzi sporo.


Najluźniej jest w pawilonach.


Rozpoczął się długo oczekiwany remont kościoła WNMP:-)