środa, 30 marca 2011

Wycieczka do Jaszkowic.

Byłem na ciekawej wycieczce, którą zorganizował żagański oddział PTTK. Wyruszyliśmy z Żagania, ale naszym głównym celem była znajdująca się na Ziemi Żarskiej nieistniejąca już dziś wieś Jaszkowice (Jeschkendorf). Hasło wyprawy brzmiało: "Szlakiem komendanta Stalagu Luft III Friedricha von Lindeiner - Wildau". Ten szanowany nawet przez osadzonych w obozie alianckich lotników komendant o arystokratycznym pochodzeniu dojeżdżał do pracy z terenu Powiatu Żarskiego, ponieważ mieszkał w nieistniejącym już dziś pałacu w Jaszkowicach. Wieś po wojnie znalazła się na terenie wojskowego poligonu. Po wojnie istniała jeszcze przez jakiś czas stacja kolejowa, stały zabudowania a wśród nich pałac. Niestety dziś pozostały po nich kupki gruzu pomiędzy zaroślami i drzewami. Dewastacji uległ także cmentarz, na którym pochowano m.in. generała majora von Eignera. Tablica z rodzinnego grobowca została przed kilkoma laty rozbita. Dawny młyn w Jaszkowicach to tylko imponujące ruiny noszące ślady eksplozji. Zapewne LWP prowadziło tu zajęcia praktyczne z zabezpieczenia saperskiego.
Po drugiej stronie torów leży miejsce, które jest często odwiedzane przez osoby pragnące pomodlić się w ciszy. Jest to mianowicie leśna kapliczka, która przytulona jest do rozdwojonej sosny. Według opowieści, kapliczka powstała przy drzewie, które ocalało z pożaru lasu, wywołanego przez parowóz na pocz. lat 80. XX w. (trakcja parowozowa na naszych szlakach kolejowych obecna była aż do początku lat. 90). Ocalało, ponieważ znajdował się na nim krzyż. Podobno widok po pożarze był tak niesamowity, że od razu pojawiły się opowieści o cudownym miejscu. Kapliczka jest zadbana, choć ostatnio zniknęły z niej wota złożone przez żołnierzy uczestniczących w PKW Irak.

 Trasa wycieczki
Przewodnikiem podczas wycieczki był znany żagański regionalista Marian Świątek. W trakcie liczącej 20 km wycieczki, uczestnicy odwiedzili także inne nieistniejące dziś wsie i osady jak Schöntal w centrum której dziś znajduje się pomnik pilota Jerzego Stachurskiego, który zginął w tym miejscu w czasie katastrofy samolotu gaśniczego w 1984 r. Na terenie żagańskiego Lasu Miejskiego znajdowały się także inne osady jak Alte Forst Kolonie i Neue Forst Kolonie. Po nich także prawie nie zostało śladu tak jak po wsi Kałcz (Kautz). Ostatnio zniknęły także kamienie, które stały przy Dębach Pokoju zasadzonych z okazji zakończenia wojny francusko - pruskiej w 1871 r. Ostał się tylko jeden kamień. W pobliżu znajduje się obelisk, które miasto Żagań postawiło zasłużonemu nadleśniczemu Hermanowi Gartnerowi. Niedaleko na lewym brzegu Czerwonej Wody, która ma źródła na zboczu Żarskiej Góry znajduje się niezwykłe źródło Dohna, nazwane na cześć pochodzącego z Małomic zasłużonego dla Dolnego Śląska i Łużyc rodu von Dohna.
Wycieczkę zakończyło ognisko przy którym uczestnicy mogli posilić się kiełbaską i pokrzepić herbatą. Każdy otrzymał też specjalny certyfikat uczestnika trasy bohaterów Wielkiej Ucieczki.
Zapraszam do odwiedzin galerii zdjęć z wycieczki:



piątek, 18 marca 2011

Ze spacerku.

Ze względu na nawał pracy, dopiero teraz fotki z ubiegłotygodniowego niedzielnego spaceru.

Przy kościele WNMP budowanego w latach 1914 - 1917 znajduj się ładne ogrodzenie, będące niewątpliwie reminiscencją stylu secesyjnego.
 Niestety w jednym fragmencie płot zniknął. Zauważyła to była Miejska Konserwator Zabytków - Anna Kubiak. Nie otrzymała odpowiedzi od proboszcza, czy miał na demontaż zgodę służb konserwatorskich. Dziennikarza zbył, mówiąc, że płot oddał do konserwacji i że ma zgodę Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. WKZ jednak nic o działaniach księdza nie wie...

 Główne wejście do pięknej i nowoczesnej sali koncertowej szkoły muzycznej.

 Trwają prace na pl. Wolności.



 Wejście do zabudowań otaczających kościół NSPJ. Tu na pocz. lat 80. uczęszczałem na katachrezę.

Na budynku przy ul. Pańskiej wciąż widoczny jest namalowany w latach 80. napis "Solidarność". Wydaje mi się, że został namalowany w 1989 r. (wcześniej antyrządowe napisy skrupulatnie i regularnie usuwano, jak np. na strzelnicy na lotnisku) Ale może jest wcześniejszy?

piątek, 11 marca 2011

Handlowa tandeta 1.

Nie brakuje w naszym mieście miejsc obskurnego handlu. Miejsc, które od czasów PRL niewiele się zmieniły. Oto pierwsza część kupieckiej bylejakości.

 Na rynku można spotkać samochód z którego sprzedawane są komplety pościelowe, jak za czasów handlu na łózkach turystycznych.
Przy Lotników wciąż stoi pawilon ustawiony chyba w pierwszej połowie lat 80. (a może wcześniej?) Czego to w nim nie było? Była tu i lodziarnia i sklep mięsny, ostatnio odzież używana...
Przy dawnej głównej bramie koszar powstał placyk z mydłem i powidłem - używane materiały budowlane, komis samochodowy, który już się zwija (pozostawiając masę śmieci) i stacja LPG.

niedziela, 6 marca 2011

Budują i burzą.

Dzięki ładnej ostatnimi czasy pogodzie z dość dużą intensywnością trwają prace nad przebudową al. Jana Pawła II, pl. Łużyckiego i pl. Wolności.

 
Nowy burmistrz wstrzymał budowę parkingu w miejscu masztalarni. Teren nie należy w końcu do miasta. Czy zatem mały parking przy Starostwie będzie jedynym nowym miejscem parkingowym?

 Przy przejściach dla pieszych instalowane są pałąki, na których zamontowana zostanie sygnalizacja świetlna. Czy będą tylko światła ostrzegawcze, czy pełna sygnalizacja sterowana przez pieszych? To drugi rozwiązanie byłoby lepsze, ale będzie czasem spowalniało ruch na tej uczęszczanej arterii. Szkoda, że nie zdecydowano się na budowę kładki. Na barierkach mogłyby stanąć bannery reklamowe, które w tak uczęszczanym miejscu na pewno pomogłyby wydatnie zredukować w czasie koszty budowy.
 W piątkowy (4 marca) poranek z wiaty dworca pozostał tylko szkielet. Do wieczora zniknął dach.

 Przy nowym dworcu powstaje małe rondo.

Miejsce po wyburzonym baraku przy pl. Pionierów Ziemi Żarskiej. W tym miejscu ma powstać nowy budyneczek.