Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zielony Las. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Zielony Las. Pokaż wszystkie posty

piątek, 30 grudnia 2022

Aby nie zgrzybieć.

Grzyb wyrośnie wszędzie. Ten wyrósł na drzewie, które zasadziłem w marcu 2014 r. Pytanie walczyć z nim, czy ekosystem sobie poradzi? Eeee, raczej sobie poradzi. A grzybek ładny:-)


Ramy na tablice informacyjne przy Wieży Bismarcka wciąż puste, choć opracowałem już daaaawno ilustrowany tekst, który miał się na nich znaleźć.


Po schodkach do Elizjum - mój Syn naliczył 212 schodków.


Gdy liści nie ma, lepiej widać wzgórza Żarskiego Lasu.


Przy pomniku nadleśniczego Eberharda Eberta pojawiły się jakieś kamienie.


Ktoś pociągnął napis różowym flamastrem.


W górze Wieża Bismarcka.


1957...


I teraz pod górkę. Fajnie, że są schody - kiedyś podejście o tej porze roku byłoby ekstremalnym wyzwaniem. Trudno było się wdrapać po liściach i glinie.


Drzewa potrafią ładnie umierać.


A tu już ludzie zrobili przecinki, ale fakt, trochę wiatrołomów tu było.


Im mniej drzew, tym więcej wody.


Zgodnie z moim hasłem "Znajdź czas na Żarski Las" odwiedziłem w przedostatni dzień roku nasz piękny kompleks leśny. Żałuję, że w 2022 r. tak rzadko tu bywałem. W 2023 r. obiecuję poprawę;-)

sobota, 18 czerwca 2022

Gorrrąco.

 Żarski Las zachwyca - wejście na blokhauz szeroko otwarte. 


A na górze oczywiście piękne widoki.


Nieco mniej pięknie wygląda wieża Bismarcka. Niemniej, to wspaniały punkt wycieczek po Żarskim Lesie. 


Jednak większość udała się samochodami w inne miejsce Żarskiego Lasu.


Tłumy na kąpielisku przy Źródlanej.


Hmmm, rozumiem szukanie ochłody w wodzie, tyle że chyba niewielu będzie miało taką okazję w tej miniaturowej jak na potrzeby niecce. Ja odkąd otwarto ten obiekt byłem tu... raz i naprawdę nie czuję najmniejszej potrzeby ponownych odwiedzin. Ja po prostu lubię pływać.


Na Leśnej pomontowano wielu "leżących policjantów".


Historyczny słupek drogowskazowy zamontowany przy Dziewina. 


A to wycieczka gości z Niemiec i Zgorzelca, którą oprowadzałem po Żarskim Lesie.


Remont kamienicy przy Jagiellońskiej ukończony. Ładnie.


A na I. Paderewskiego praży...


Minęła połowa czerwca, a tu 36 stopni... w lipcu takie temperatury będą nazywali w mediach "morderczymi", "kataklizmem", "horrorem", ale nie w czerwcu. W lipcu nieliczni będą pamiętać o gorącym czerwcu. A czemu? No bo w czerwcu zdecydowana większość pracuje, a w lipcu znaczna część bierze urlop, czymś trzeba będzie wypełnić szpalty portali, gazet i czas antenowy. Więc już widzę oczami wyobraźni doniesienia o "afrykańskich upałach", "rekordach temperatury" i tym podobne bzdury. 


Napięcie sięga zenitu - kiedy rozpocznie się remont Artylerzystów.


Tu też cisza przed burzą.


A tu po prostu cisza.


Baner z projektem Hosso zdążył wypłowieć.


Ufff, a więc trzeba przeżyć ten, od lat, gorący czerwiec, by w lipcu usłyszeć nowinę, że latem jest gorąco;-)

poniedziałek, 2 maja 2022

Toksyczny chrząszcz.

 Jak majówka, to koniecznie Żarski Las. 


Coś pięknie kwitnie. Nie jest to jednak przytulina wonna, ani krwawnik, ani facelia fimbriata. Nie wiem co to jest, bo nie przyjrzałem się blisko, gdyż teren wyjątkowo bagnisty. Ale może czytelnicy rozpoznają?

Pojawiły się tabliczki ostrzegawcze w amerykańskim stylu - "wzgórze strome, można sobie zrobić kuku, ale my ostrzegaliśmy".


Kolejny manifest?


Na fajnej tablicy o zamku zbójcerza Kunona.


Sprej jest wszędzie... Na szczęście urządzenia w leśnej siłowni sprawne i w nienajgorszym stanie. Brawo.
 

Ludzie powyjeżdżali czy co? 


Ale tradycja z tymi patykami jest kontynuowana. 



Uwielbiam te zakamarki.


I te ślady ludzkiej działalności gospodarczej, które tak pięknie pochłonęła natura.


O! Jest i oleica krówka. Lepiej jej nie drażnić, bo podczas sytuacji stresowych owad wydziela oleistą żółtą ciecz, zawierającą silnie trujący związek chemiczny - kantarydynę. To jedna z najsilniejszych toksyn występujących w przyrodzie. Dawka śmiertelna dla człowieka wynosi ok. 0,03 g. Chociaż pojedynczy owad nie potrafi wyprodukować aż takiej ilości kantarydyny, to porcja od jednego chrząszcza, może silnie podrażnić ludzką skórę szczególnie, gdy substancja dostanie się do nosa i oczu.


Także nowa świecka tradycja układania kopczyków z kamieni nadal trwa. 


A tu, gdzie jest ściernisko...


...będzie Dino przy Komuny Paryskiej.


Kolejny remont elewacji przy S. Okrzei.


A w górze latają.


Co prawda tegoroczna majówka nie rozpieszcza atrakcjami, ale na pewno pogodą.

środa, 12 stycznia 2022

Zimowe kolory Zielonego Lasu.

Mroźne niedzielne przedpołudnie. Zgodnie z wymyślonym przeze mnie hasłem: "Znajdź czas na Zielony Las!", czas na rodzinny spacer ;-) Ślad po dawnej alei prowadzącej z ul. Dziewina w kierunku Leśnych Łąk (Waldwiesen).


Piękne dęby, Heineka i... blaszak.


Piękne jest teraz Bagnisko.


No i bobry urzędują.



Żeremie na pierwszym planie?


Jakiś zwirz nas obserwował z drugiego brzegu? Bobrzy patrol?


Grodzisko.


Wyraźnie widać wał w zachodniej części "Ringwallu".


Mokro, chłodnie, przyjemnie.


Do pałacyku myśliwskiego Erdmanna II Promnica.



Pięknie teraz widać zamkowe wzgórze.


Cembrowina fontanny.


Widok na szczyt zamkowego wzgórza od północy.


Tam też stanęła tablica informacyjna.


I piękna niegdyś aleja wjazdowa.


Ja tu widzę niedźwiedzia;-)

Eh... było pięknie.


Trakt pocztowy.


Kolory zimowego Żarskiego Lasu.


I nieposprzątana inwestycja na Dziewina.


Nieposprzątana, czy...

Niedokończona?


Hmmm, ja już słyszałem dawno o sukcesie tej inwestycji


A to mi wygląda...


Jakby nie wszystko się jeszcze skończyło.


Nic to, opóźnienia w realizacji żarskich inwestycjach to standard. 


Za to przy kościele św. Józefa Oblubieńca urocza szopka. Przynajmniej tu można przyjść bez maseczki.