Zachód słońca nad pokopalnianym zbiornikiem w Mirostowicach Górnych.
W tle na wzniesieniu kościół Matki Boskiej Częstochowskiej.
Są tu turystyczne tablice informacyjne.
Potłuczone szyby przystanku przy Zgorzeleckiej:-(
Po drugiej stronie przystanek też zniszczony. Ale za chwileczkę przyjechała ekipa z Pekomu, dobrze że była przynajmniej szybka reakcja.
Tu z kolei potrwało to znacznie dłużej.
Wrak porzucony przy bramie koszar.
Stopniowo był rozszabrowywany.
Nawet z wypalonego wraku dało się wymontować sporo części.
Szkoda, że stał tu tak długo.
Niestety w Marszowie też przystanek zdewastowany.
A pomyśleć, że wcześniej był tu solidny murowany z klinkierowej cegły przystanek, który był niebrzydki i funkcjonalny.
Droga na żarskiej strefie przemysłowej.
Obok niej wielka farma fotowoltaiczna.
Ale też pełno śmieci.
Strefa tyleż piękna, co pusta.
Pojawiła się tu też nowa trafostacja.
Fajne oznakowanie skrzyżowania ;-)
Lampa solarna a za nią rozpoczynająca się budowa kładki nad obwodnicą.
Drzewa przesadzone.
A to też mocno przesadzone...
Wiata rowerowa przy Chopina... Położono ładnych kilka metrów chodnika...
Już widzę, jak tu tłumnie ludzie zostawiają rowery;-) O ile wiata, którą zamontowano przy SP1 ma sens, to ta...
No ale... W końcu płacą mieszkańcy Islandii, Lichtensteinu i Norwegii...