Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sarna. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą sarna. Pokaż wszystkie posty

środa, 22 kwietnia 2020

Dzień Ziemi.

Dziś, 22 kwietnia obchodzony jest Dzień Ziemi. Oto kawałek Ziemi - 3,5 km od centrum miasta (w linii prostej mniej niż 3 km), 40 min. spacerkiem z Rynku.


Są tu Lisy, ale zostawiają tylko odchody, za to o wiele łatwiej...


Spotkać sarnę.


Wspaniały jest ten świat natury.


Tu wszystko jest proste.


O ile nie pojawi się człowiek z giwerą.


Nie, nie jestem jakimś tam zajadłym wrogiem myślistwa.


Niestety jednak czasem myślistwo to dla niektórych bezrefleksyjny, elitarny sport i nic więcej.


W bezpośredniej bliskości mojego domu często słychać strzały. Dziecko przybiega z płaczem, że strzelają. Niestety dzielnicowy nie reaguje... Kiedyś zadzwoniłem na komendę, bo strzelanie w kierunku domu w bezpośredniej jego bliskości przed 22.00 to solidne przegięcie. Patrol nie znalazł sprawcy, ja dostałem za to opier..., że niepotrzebnie wzywam służby. Eh...


W końcu ukryła się wystawiając tylko zadek.


W górze B777 Aero Logic - samoloty cargo to właściwie jedyni goście na naszym niebie ostatnio. Na tym błękitnym nieboskłonie w ogóle nie tworzą się smugi kondensacyjne.


Żurawie postanowiły poklangorzyć w grupie.


Nie trzymają epidemicznego dystansu!;-)


Oj, ciasna ta formacja.


I bez maseczek! Tylko dzioby rozdziabione.


Piękny widok.





Jest mój stały gość. Ląduje w połowie trawnika, by resztę drogi sobie przejść na nogach.


Choć ustawiłem mu wiadro z wodą, on woli pić wodę ze starego wiaderka w pobliżu graciarni. Może mu te glony smakują?


Połamałem mu trochę suchych łodyg, za co zapłaciłem drzazgą w palcu (eh, trzeba te rękawice zakładać), ale wzgardził.


Jednak wyschnięta trwa z zeszłorocznego pokosu jest lepsza.


Zgarnął do dzioba sporą ilość.


No w końcu, pewnie już jaja są w gnieździe.


No to zładowany? Więc odlot!


Tak, trawy też za bardzo nie ma co kosić teraz, bo raz że sucho, dwa mocno obrodził mniszek, który daje pokarm pszczołom.



Odpowiedzialny ojciec...






Ładunek dostarczony.


Tak, to mi się zawsze będzie podobać - świat natury. Trzeba dbać o zachowanie bioróżnorodności i równowagę, szkoda że nie ma w najbliższym otoczeniu miasta stref ochrony przyrodniczej (no Żarski Las to niby obszar Natura 2000... tylko co robią ciągle ci pilarze?), więc w związku z chaotyczną i intensywną zabudową gminy wiejskiej ten krajobraz wkrótce zniknie:-(((

środa, 8 kwietnia 2020

Pamiętniki pandemii.

A na poziomie owadzim życie sobie płynie normalnie. Biedronki się kochają, a przyglądaj się im potomstwo.


O! I to mi się podoba.


Można polatać na paraglajcie. W powietrzu póki co, nie ma funkcjonariusza z bloczkiem mandatów za nieuzasadnione wyjście z domu...


Rozpoczęła się przebudowa "dużego ronda".


A sarenki podchodzą blisko.


Drzewa owocowe, jak moja brzoskwinka, kwitną. 


Trzmiele zapylają na spółkę z pszczołami.


A księżyc spektakularnie świeci.



Zakupy w czasach pandemii - stoisz 2 m od drugiej osoby w oczekiwaniu na wolny koszyk.


Biedry czynne całą dobę. Wirus, nie wirus, plan kwartalny trzeba wykonać. Wielkanoc to były dotychczas wielkie żniwa dla sieci handlowych.


A przy kasie. Trzymanie dystansu, maseczki, pleksa oddzielająca panią kasierkę...


Tankowanie na samoobsługowej stacji benzynowej...


Zgodnie z obecną modą, Zielonogórska została zwężona.


Wkrótce ten odcinek ma zostać otwarty.


Niestety nie zrobiono nic, jeśli chodzi o umocnienie skarpy nowego ronda od ul. I. Daszyńskiego. Na razie jest sucho, ale większy opad może sprawić, że nawierzchnia zostanie podmyta.


Rondo już jest.



Spojrzenie na północny odcinek.


Nowy sklep rowerowo-motorowerowy już się w Iglaku zainstalował.


Jeszcze spojrzenie na nowe rondo. W wielu miastach dba się o jakieś ciekawe zagospodarowanie wysepki,  tu chyba, jak mówił Krzysztof Kononowicz: "nie będzie niczego";-)



Nowy DDR z fantazyjnym zakrętem.


No wreszcie! Po 40 latach, historia zatacza koło i w końcu mamy nowy odcinek DDR, czyli Drogi Dla Rowerów wykonany z asfaltu! Brawo (przy okazji - już kiedyś tak robiono - mieliśmy asfaltowe drogi rowerowe prowadzące do Polmozbytu i Zakładu Płyt Wiórowych - wykonane jeszcze w czasach PRLu)


Swoje obserwacje związane z pandemią możecie opisać w ciekawym projekcie badawczym: PAMIĘTNIKI PANDEMII