sobota, 27 października 2012

Nieoczekiwana zmiana miejsc.

Aż tu nagle z piękna jesień zamieniła się w śnieżną zimę.


Nie tylko ludzie byli z lekka zaskoczeni - liście też nie zdążyły opaść.


Obecność klimatyzatorów przypomina, że potrafi u nas też być ciepło;-)

 Stojące na parkingu samochody pokazały, że śnieżyło dość mocno.

Trwają prace nad dachem pałacu.



 Ładna ta nowa karpióweczka, choć nie z tych najlepszych, no ale właściciele kompleksu dostali tylko 800 tys. zł od Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Zniknął kolejny kiosk z prasą:-( Znak czasów - edycja amerykańska Newsweeka przestanie ukazywać się na papierze. Kioski to już zanikający niestety gatunek, bo też drukowana prasa przeżywa regres.


sobota, 20 października 2012

Łużycka złota jesień.

Piękna pogoda zachęca do polatania.


Paralotniarze startują z pola wzlotów przy drodze na Lubomyśl. W sierpniu widziałem nawet podchodzący tu do lądowania ultralekki samolot.


W miejscu "butiku" powstają fundamenty pod rozbudowę przychodni zdrowia.

  W lubskiem jako pierwszym wyłączą analogowy sygnał TV, stąd marketingowa ofensywa Polsatu.


Szlak dawnej "Czarnej dróżki" na powrót ciemnieje - tym razem za sprawą nowej nawierzchni i kolejowego kruszywa.

Dobrze wiem, że Golf II i III prowadzi się jak wóz drabiniasty, ale tak bezpośrednie przyrównania do dostawczaka (zwrócicie uwagę na oznaczenie modelu na klapie bagażnika?

 Liście zmieniają barwy i opadają. Niechybny znak jesieni.


 Z kolorami poszaleli przy remoncie bloku przy Ratuszowej. "Żarówiaste" pastele aż biją po oczach.


Przy dawnej siedzibie Banku Rzeszy (dziś 1. Oddział BZ - WBK) zachowała się ogrodowa altanka. To co raz większa rzadkość - przed kilkoma lat stała taka np. na tyłach ul. M. Buczka, ale zniknęła bezpowrotnie. Jedna stoi też w ogródku kamienic przy Podwalu. Opuszczone i zaniedbane znikają bez słowa sprzeciwu Miejskiego Konserwatora Zabytków - tak, tak jest w magistracie takie stanowisko... 

poniedziałek, 15 października 2012

Znikanie.

Choć słoneczko potrafi w dzień przygrzać, to noce i ranki są już chłodne.


Ciepło, więc na ulicy można spotkać patrole Straży Miejskiej. Tu wypatrują, czy pod Żabką ktoś nie pije nielegalnie alkoholu. Nie widzą za to kłębów żółtego dymu i nie czują smrodu palonych w piecach śmieci.


Nie przeszkadza im również przekrzywiony i przepełniony nieusuwanymi śmieciami pojemnik na worki na psie kupy. Tak jak "klient w krawacie jest mniej awanturujący się", tak człowiekowi w mundurze nie wypada się zajmować tak prozaicznymi sprawami, jak uzupełnianie w worków i usuwanie psich kup z przeznaczonych do tego celu miejsc. Za to wystawić mandat za psiaka to co innego...


Wolnoć Tomku w swoim domku - tu elegancko odciął się od świata właściciel mieszkania na 2. piętrze.


Polski indywidualizm - urocze osiedle jednakowych domków z lat 30. XX w. zeszpecone elewacją z plastikowego sidingu i pokryciem dachowym z niepopularnej u nas (a na pewno nie przed 80 laty) blachodachówki. Szkoda, że przepisy nie zabraniają robienia czegoś podobnego poza strefą ochrony architektonicznej :-(


Jakże inaczej, klasycznie elegancko wyglądają pozostałe domki pokryte tynkiem mineralnym i ceramiczną dachówką.


Można tu znaleźć także domki romantycznie zapuszczone - z okiennicami i wijącą się winoroślą.


W niedalekiej okolicy można zobaczyć przykład dachowej tandety, może takie "cuda" są powszechne w Polsce centralnej, ale u nas nieczęsto spotyka się dachy kryte papą na cieniuteńkich, krzywych krokwiach.





Z dachu pałacu zniknęła stara dachówka

 Odsłonięta konstrukcja nośna dachu pokazuje, że część wykonano tradycyjnie z drewna a resztę.


Ze stalowych podłużnic. Nawet łaty są stalowe. Podobno przy montażu w latach 70. dachu pomagał śmigłowiec.


 Pod pałacem ze zrzuconej dachówki powstała niemal dookolna droga.

Sporo trzeba będzie tu użyć dachówek...


Przy Poznańskiej powstaje kolejny janbudowski blok.


Mimo zagęszczania zabudowy, wciąż jest tu zacisznie.

 Na odcinku od al. JP II do Błękitnej Bramy wprowadzono zakaz ruchu pojazdów z zastrzeżeniem użytkowników wymienionych na tabliczce działek. Enigmatyczne to. Skrót przez Poznańską znacznie odciążał "stare duże rondo".


Dawny budynek Finanzamtu czyli Urzędu Skarbowego, po wojnie oddział Szpitala na Wyspie. Dziś budynek mieszkalny. Jemu ulica zawdzięcza nazwę, która została po wojnie mechanicznie przetłumaczona.


Kawiarnia 3 D wzbogaciła się o nowy szyld.
 

Ostatni sklep muzyczny w mieście odszedł do przeszłości, tak jak kaseta magnetofonowa z jego szyldu


Zamknięty został także sklep meblowy Otar. Nie miałbym nic gdyby świadectwo gierkowskiej bylejakości zniknęło na zawsze z krajobrazu miasta.

niedziela, 7 października 2012

Róż rulez

Nowo wyremontowana fasada kamienicy przy deptaku na Bolesława Chrobrego zyskała różowy kolor, mocno odcinający się od sąsiednich szarości.


W podobnej kolorystyce utrzymana jest nowa elewacja ZUSu

 Tu niegdyś można było znaleźć smaczne buczynowe orzeszki

Po ZUSem można też wypić kawkę z termosu, bo jesień się zaczyna panoszyć.


 Przytłumiony róż gościł też na kamienicy na rogu M. Buczka i pl. Przyjaźni. Kamienica została ostatno wzmocniona stalowym gorsetem. Czy nowa elewacja też będzie w kolorze różu gaciowego?



 Żywszą kolorystykę zastosowano na fasadzie dawnej "Centrali Rybnej", do niedawna zielonej.

Piękne secesyjne sąsiedztwo zostało zeszpecone dziwaczną kolorystką:-(


Sezon na termoizolację styropianową nie ominął resztek najstarszego żarskiego zakładu przemysłowego. Co tu ma być w przyszłości? Z tablicy informacyjnej można przeczytać jedynie, że to dostosowanie budynku do innego celu za pomocą sił własnych.




Termoizolują też blok na tyłach Gimnazjum nr 2


Trwa również remont elewacji Szkoły Podstawowej nr 8.

Prace nad piątą Biedronką na Kunicach na ukończeniu, tylko, czy lokalizacja na peryferiach Kunic, z dala od demograficznego centrum dzielnicy ma sens?

Bezpieczeństwo przed wszystkim! Dobrze jest spać przy większym bracie.