Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gołębie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą gołębie. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 25 sierpnia 2022

Przygotowania do dożynek.

 W ramach miejskich dożynek zwanych "Dniami Żar" sparaliżowano poruszanie się po mieście.


Ale za to pojawił się w ruchu fajny Żuczek. 


Poczta Polska... Główne wejście zamknięte, trzeba podjazdem do inwalidów. Skrócone godziny urzędowania... Ile jeszcze czasu ta instytucja wytrzyma?


Ile ton odchodów...


Wytrzymają elewacje, obsrane dokumentnie przez gołębie?


Mieszkańcy w działaniu - poprawiają fuszerki projektanta wydeptując ścieżki. Tyle, że on dostał solidne wynagrodzenie, a mieszkańcy robią to zużywając własne buty...


W ramach szykowania miejskich dożynek dmuchanie.


Nie ma to jak wydmuchiwać śmieci i piasek z marnych ścieżek... 


Dożynkowe atrakcje rozstawiają się.


O proszę, a jednak... wynajęta scena rozłożona została w bażanciarni.


Fajne te ścieżki za miliony, takie zielone... ;-)


Pięknie, a będzie jeszcze piękniej!









"Będzie się działo, będzie zabawa"...


Bo gdzie indziej...


Bryndza...


Nyndza...


Umierające śródmieście.

 
Przy Podchorążych cała masa lokali do wynajęcia. Od dawna świecą pustkami...


Ślicznie umocowany znak objazdu.


Uroki podwórek.




Za to inwestycja przy Artylerzystów trwa.




Po zmianie właściciela, trwa remont "Kremla" - mają tu być mieszkania.


Gołąbki będą miały na co... ;-)


A może zbombardowałybyście to Passeratti, które bezczelnie blokuje drogę rowerową na Górnośląskiej?


Ale co tam... przykład idzie z góry:-(


Tak, wiem. Jest spora grupa ludzi spragnionych takich rozrywek. Pytanie, dlaczego z tego powodu ma być dezorganizowanie życia innym nawet na kilka dni?

niedziela, 6 grudnia 2020

Brak miejsca na klepsydry.

 Zima kontra jesień.


Prace na zamkowej wieży trwają. Wyścig z czasem.


Coś się poprawiło.


Wreszcie gołębie nie są karmione chlebem. Mimo wszystko nie jest aż tak zimno. Nie wiem, czy jest sens dokarmiać te ptaki.


Jarzębia pięknie się czerwieni. Nikt jej raczej nie zje, bo ze względu na dużą populację gołębi i krukowatych, nie ma miejsca dla szpaków, drozdów, jemiołuszek czy gilów, które potrafiły kiedyś objadać jarzębinę w pobliżu mojego dawnego bloku na największym żarskim osiedlu. 


Zrzucanie naskórka po opalaniu;-)


No, niestety ostatnimi czasy zaczyna brakować miejsca na klepsydry:-(


Zniknął sklep mięsny na rogu pl. Przyjaźni i Parkowej. Szkoda, bo tradycja była jeszcze przedwojenna. 


Jak wielu mieszkańców, nie mogę się już doczekać, kiedy widok zamkowej wieży wróci do miejskiego pejzażu.


Mostek to najlepsze miejsce na plenerowe chlanko. W pobliżu można się też odlać... :-(


O! Także inne owoce można spotkać w centrum.


A powietrze... wciąż paskudne.


Biedna przemarznięta pszczoła obudzona przez sobotnie słońce.


Ostro wzięli się za budowę południowej nitki DK18 - do Iłowej zdjęto już całą starą nawierzchnię. 


Syfek na miejskim targowisku. Niedziela handlowa. Ludzie rzucili się do marketów. 


Krótkie spojrzenie z Krótkiej.