wtorek, 31 lipca 2018

Tabliczki i Blackhawki.

Wkrótce ta tabliczka ma zniknąć, a placyk za ŻDK zostanie zmodernizowany.


Takie wiszące szyldy, to dziś rzadkość. 


O! Tradycję obwieszania budynków bezsensownymi tablicami zapoczątkował Cech Rzemiosł Różnych. Zamiast uhonorować wybitnych działaczy, jak Feliks Matuszewski, czy Lickiewicz stawiają sobie tablice z okazji kolejnych jubileuszy...


Tablice prezentujące żarską ceramikę stanęły przy ratuszu. Fajnie, ale podrzucam pomysł. Skoro Bolesławiec reklamuje swoją ceramikę wielkimi - przewymiarowanymi naczyniami z charakterystycznymi ozdobami, które ustawiane są w różnych częściach miasta, to może w Żarach zrobić kilka dużych replik znanych wzorów żarskiej ceramiki, które można by ustawić w różnych miejscach - na pewno będą zwracały uwagę.


Zaciszna Pańska.


I ruchliwy główny deptak.


A na Cichej stare tabliczki kierunkowe.


Cicho i niezbyt czysto.


Baśkę vel Iwę niedługo całkiem pochłonie zieleń.


A Amerykanie wciąż latają nad głowami - właśnie przelatuje z hukiem szóstka Blackhawków.

poniedziałek, 30 lipca 2018

Budowniczowie naszych czasów.

Nad wejściem do dawnej miejskiej słodowni z XVI w. powstaje daszek.


A przy kamienicy przy Jagiellońskiej, która i tak ma gargamelowate proporcje powstaje dobudówka. 


Nowy Lidl rośnie jak na drożdżach.



Ośrodek hippiczny w starej owczarni.


Dawne PGRowskie zabudowania owczarni zamienione na ujeżdżalnię. Patrząc na los innych zabudowań tego typu w okolicy, to te obiekty miały szczęście i żyją.


Trwa przebudowa ul. H. Wieniawskiego - wprowadzono ruch wahadłowy i sygnalizację świetlną.


Nowego życia doczekały się dawne zabudowania gazowni.


Budynek, który nie raz pojawiał się na łamach bloga - już nosił na swej obdrapanej elewacji tabliczkę o remoncie ze środków miejskich. Teraz na rusztowaniach informacja, że remont robi pani Burmistrz wraz z radnymi.


A tu kolejna sztandarowa inwestycja w roku wyborczym. Tym razem powiatowa. Niestety droga dojazdowa do Szpitala na Wyspie to dalej wytelepana trylinka rodem z głębokiego PRLu.


No ale jest nowa dobudówka.


I nowa elewacja, którą chwalą się powiatowe władze. No cóż, zbudować mimo wszystko łatwiej, niż skompletować dobry zespół, który by tu pracował. Wołałbym zamiast przecinania wstęg większy wysiłek na rzecz stabilności i dobrych warunków zatrudnienia personelu. Ale to niestety temat o wiele mniej medialny... 


W moim ogrodzie buszują wieczorami jeże, to pewnie z ich powodu tak rzadko widuję jaszczurki. Tu maleństwo chowa się przede mną w piaskownicy.

sobota, 28 lipca 2018

Pyton odnaleziony!

Gruchnęła wieść, a i wylinkę znaleziono pytona nad Wisłą. Cóż, pogodę mamy jaką gadziny uwielbiają.


No cóż, może to nie pyton, ale wąż połknął spory kęs, nie widać na zdjęciu, bo nie wsadzałem w krzaki łapy, ale był rozdęty mocno. Jakby ktoś szukał zaginionego kociaka... No dobra przesadziłem, ale ten (chyba) zaskroniec pożarł coś całkiem sporego i nie była to żabka, ani ropuszka.


W Rynku można sobie przysiąść w cieniu na leżaczku.


Albo trochę dalej poleżeć na ławeczce.


Ze stoickim spokojem patrzy na to...


Wypasiony kot z lodziarni.


Ludzie kryją się do cienia.



Nawet mim zasłabł.

Pani Burmistrz chwali się, że rabatki są kolorowe.


Ale trawa już nie bardzo...


Oj dają się we znaki upały, to będzie chyba rekordowo suchy lipiec.

czwartek, 26 lipca 2018

I po muszli.

Trwa rozbiórka muszli koncertowej w parku przy Wrocławskiej.


Służyła mieszkańcom ponad 40 lat.





Ma powstać nowa, a wraz z nią ustawione zostaną maszyny proste do zabaw edukacyjnych dla dzieci, wzorem tych, które już jakiś czas temu zainstalowano w Nowej Soli... znowu jesteśmy kilka kroków za tym miastem.


 

Kolorystyka nowej muszli ma być dostosowana do elewacji istniejących budynków. MBP wygląda zacnie, ale... 


Projekt i kolorystyka nowej muszli zbliżona jest do stylistyki  pergoli śmietnikowej. Ma być bardziej funkcjonalnie, ale poza zadaszeniem, to tego nie widać. Może w rzeczywistości będzie wyglądać lepiej. Oby...


wtorek, 24 lipca 2018

Królewska wizyta - epilog.

Koncert szlagierów muzyki popularnej na pałacowym dziedzińcu dobiega końca...


A tak wyglądają pałacowe wnętrza, po których dziś August II nie zaryzykowałby się przechadzać.













Słońce zachodzi nad naszym pałacem i serce w gardle ściska, że tak piękny obiekt nie służy na co dzień mieszkańcom i turystom.