środa, 30 grudnia 2015

Ostatni post w 2015 roku.

To już ostatni post w 2015 r., który dla bloga okazał się rekordowy, bo ukazały się 75 wpisy, czyli wychodzi 6 i ćwiartka miesięcznie. To dobrze wróży po 5 latach istnienia bloga:-)


Uff, skończyły się święta. To komunikacyjny koszmar. Każdy koniecznie chce przyjechać po zakupy własnym samochodem. Ale co się dziwić, mamy atrapę komunikacji miejskiej, a pani Burmistrz chwali się każdym chodniczkiem, który zrobiono przez rok jej kadencji.


We wigilię policjanci sterowali ręcznie ruchem na najbardziej kolizjogennym skrzyżowaniu w mieście. Ale już widziałem świeże kawałki kloszy reflektorów i zderzaków, więc sytuacja wróciła do normy:-(


Pani Burmistrz nie omieszkała pochwalić się także wyremontowanym dworcem kolejowym. Dla przyzwoitości zaznaczyła, że to nie jej inwestycja. Ale warto pamiętać, że w 2016 r. przypada 170. rocznica pierwszego przejazdu pociągu przez Żary i tutaj jest szansa na autentyczne zaangażowanie się miasta w obchody tego jubileuszu.





Na tyłach dworca można znaleźć coś takiego. Dziwne. Za szerokie na tender, choć wygląda na tender parowozu. Może to zbiornik/zasobnik zrobiony z dwóch tendrów?


Pod najstarszą częścią dworca z 1846 r. robi manewry ST44 PKP Cargo.

Życzę z całego serca wszystkiego, co najlepsze w nowym roku dla Was, drodzy Czytelnicy bloga. A naszemu miastu życzę dynamicznego rozwoju oraz dbałości o estetykę i przebogate dziedzictwo przeszłości.


niedziela, 20 grudnia 2015

Bliska separacja.

Przedostatni dzień jesieni 2015 zapisze się w pamięci jako dzień błękitnego nieba, przyjemnej temperatury 12 stopni i chłodnego wiatru poza centrum.


Ale to też dzień, gdy nad naszym miastem widoczne było, w jak małej separacji przelatują równolegle do siebie samoloty -- tu widoczny Boeing 747-8F rosyjskiego przewoźnika AirBridge Cargo a obok smuga kondensacyjna po Airbusie A320 Lufthansy.


Ale jeszcze ciekawszy był widok tych dwóch Boeingów 747  - ten pierwszy to towarowy 747-400 BCF latający dla DHL ten z tyłu to 747-8I Lufthansy lecący z Pekinu.



W tymczasem na ziemi - na żarskim rynku trwał bardzo sympatyczny Jarmark Bożonarodzeniowy.



Były prawdziwe renifery i takowoż prawdziwe tłumy...


By zrobić sobie zdjęcie z nimi i Mikołajem.



Naprawdę sporo ludzi przyszło i to cieszy.



A co to? Mikołaj się rozdwoił i woził dzieci pociągiem;-)


Atrakcji dla dzieci było naprawdę sporo, jak choćby dmuchaniec, gdzie można było się poczuć jak w szklanej kuli ze śniegiem (choć tego w niedzielę już było niewiele, bo za każdą zmianą dzieci wynosiły ze sobą a właściwie to na sobie skrawki PCV udające śnieg).


Była brama, aczkolwiek ktoś nie dopilnował rozstawienia stoisk i właściwie to nie dało się pod nią przejść.

W skateparku przy F. Chopina zainstalowano plenerową siłownię.


Ciekawe, czy wygra konkurencję z ekranem smartfona?



sobota, 19 grudnia 2015

Kolory grudnia.

Nie, to nie będzie o tym jakim jest/był grudzień 2015 r., bo ten tak jak ubiegły był deszczowy, a więc szaro - bury. Za to były momenty, gdy niebo wyglądało fantastycznie.


Na przykład z rana, gdy padający poprzedniego dnia deszcz zamieniał się w mgłę. A cóż się dziwić skoro w dzień 10 - 12 stopni...


Tu widać "wyspę" dawnej części miasta - Frauenmühle z pozostałością w postaci komina po dawnych zakładach włókienniczych Gebhardt und Wirth.



A oto zachód słońca 19 grudnia nad Os. Muzyków. Ładnie.


Przy byłej "kababowni" przy Podchorążych pod dawnym szyldem pokazał się przedwojenny napis.


Trochę wody i w dolinie Złotej Strugi (a może Żarki?) doszło do dwóch karamboli.

czwartek, 10 grudnia 2015

Dwa bieguny.

Na początek mały remamencik - parę fotek z blokhauzu w Zielonym Lesie.


We wnętrzu brakuje jeszcze schodów.


Trwają prace nad tarasem przed wejściem.

Wnętrze wygląda jakby przeniesione z Santorynu;-)

Tu widać, że usunięto drzewa, które zasłaniałyby widok na Sudety.


Trwają prace nad pudrowaniem trupa, czyli butików

 Obok zbliża się do końca budowa kamienicy właścicieli biura ubezpieczeniowego.

 
No pięknie, pięknie, tylko po co? Te barierki pokazują dobitnie bezsens zachowania butików. Nie stworzono tu wygodnego dojazdu do punktów usługowych od strony ul. Mieszka I. To co tu będzie za płotkiem? Może Express Chicken otworzy sobie letni ogródek, ale co z innymi?


Tempo budowy drugiej nowej kamienicy przy Osadników Wojskowych jest zaiste imponujące.


Za to mimo optymistycznych materiałów w lokalnych mediach robotnicy pracujący przy przebudowie okolic butików nie wyglądali, jakby im się śpieszyło.
Przy okazji widać kolejne dziadostwo tej przebudowy - wiszące kable, czy naprawdę nie można byłoby ich przy okazji pochować w ziemi? Teraz jak położyli te wszystkie płytki i kafelki to na pewno się nie uda...
A zatem mamy dwa bieguny przebudów: sensowną inwestycję Nadleśnictwa Lipinki i bezsensowną Miasta Żary (w spadku po poprzednim burmistrzu).

niedziela, 6 grudnia 2015

Mikołajki 2015.

Dzięki pewnej pani na przejeździe Serbska/Moniuszki są uszkodzone rogatki. Co coś przejeżdża, to dróżniczka/dróżnik musi wychodzić by zabezpieczyć przejazd pojazdu szynowego.


Po kamienicy przy Zgorzeleckiej, o której już wcześniej na łamach bloga była mowa, pozostała jedynie kupa gruzu.


Odwiedziłem znowu wieżę widokową/blokhauz w Zielonym Lesie. Zniknęła przyczepa stróża, budowa nie została zabezpieczona a wokół niej można znaleźć ciekawe przedmioty, jak choćby ten kamień z inskrypcją.


Wieża wygląda już pięknie i już dziś przyciąga niemałe grono turystów, tym bardziej, że w Mikołajki 2015 była wspaniała pogoda.


Utwardzona została Droga Siedmiu Wzgórz, która prowadzi m. in. do blokhauzu/wieży widokowej.


W Rynku stanęła świąteczna choinka.


Oraz odbyła się impreza mikołajkowa, która cieszyła się ogromną popularnością.





Nie wiedziałem o co chodziło z tym "lotem saniami św. Mikołaja" ale już wiem.


Po prostu w Rynku rozłożyło się kino z wirtualną rzeczywistością.



ŻDK spisał się, bo atrakcji moc o czym świadczył tłum uczestników.