niedziela, 22 czerwca 2014

Low-rider na miarę naszych możliwości.

Przechadzając się po mieście spotkałem takie cudo. Wiekowa  Jetta ekstremalnie obniżona. W ogóle da się tym jeździć po żarskich ulicach???

W Janikowie, który przylepiony jest do Bogumiłowa (tworzą wspólnie sołectwo w Gminie Żary) można zobaczyć taki oto obelisk.


Praca nad Stop.Shopem raźno postępuje, pojawiła się tablica informująca, że inwestycja zakończy się jesienią.


 A autobusy PKS, o pardon Feniks V Sp. z O. O, zamiast na wygodnym placu manewrowym parkują na dawnej bocznicy kolejowej, gdzie jeszcze do niedawna rozładowywano węgiel i inne materiały sypkie za pomocą suwnic.


piątek, 20 czerwca 2014

Miłośnicy Podhala ze Starostwa.

Ku końcowi mają się prace nad wyczekiwaną od dawien dawna drogą rowerową, która połączy śródmieście z Kunicami. Rychło w czas.
Od 40 lat Kunice są częścią miasta, no ale wybory się zbliżają, więc sukces musi być. Starosta, jako wytrawny gracz już zmienił barwy, bo przeczuwa (poniekąd słusznie), że PO wkrótce przerżnie z kretesem. Ma to przećwiczone - sojusznicze z PZPR SD, UD, UW,  PO... Popatrzmy zatem, co w przedwyborczym pośpiechu zbudowano.
 
 "Zajefajne" rozwiązanie - aby z okolic Syreny kontynuować jazdę do Kunic trzeba w poprzek pokonać al. Wojska Polskiego. To bardzo niebezpieczne rozwiązanie, którego łatwo można było uniknąć przy niedawnej przebudowie wiaduktu nad torami - ścieżka mogłaby schodzić pod niego - mógłby powstać "ślimak" przy północnej przyporze, który umożliwiłby bezkolizyjną zmianę pasa ruchu. No ale do tego trzeba nieco większej wyobraźni, niż perspektywa ograniczona myśleniem jedynie "od wyborów, do wyborów".

 Mimo, że droga jeszcze nieotwarta, to rowerzystów sporo. Na pochwałę zasługuje fakt, że zamiast powszechnie stosowanego na miejskich drogach rowerowych polbruku, tu zastosowano nawierzchnię asfaltową. Brawo!

 Najbardziej irytujące są dla mnie wiaty. Skądinąd pomysł słuszny, ale wykonanie... Po tablicach informacyjnych wykonanych w identycznej technice i estetyce, widać, że ktoś w Starostwie ma upodobanie w podhalańskich klimatach, nijak nie przystających do lokalnego krajobrazu.

 Tak jak mówiłem, wiaty to dobry pomysł, a tu oto "zroweryzowana" rodzinka na odpoczynku pod tatrzańską wiatą. Któż to tak lubuje się w takiej estetyce? Starosta, czy naznaczony przez niego kandydat na burmistrza, czyli obecny sekretarz powiatu?

No a na koniec kolejny kwiatek - przy skrzyżowaniu z jedną z odnóg ul. Osadniczej znowu trzeba przejść/przejechać na drugą stronę. Tu nie robi się niewygodnie, tu po prostu będzie krytycznie niebezpiecznie...
Cóż, znowu wyszedłem na malkontenta, a przecież "nasza władza się stara", tak owszem stara się, ale ja wolałbym, by starała się służyć mieszkańcom a nie jedynie starała się utrzymać przy korycie tworząc nieprzemyślane przedwyborcze wodotryski.

Gazony i eurozaraza.

Na głównym deptaku i rynku pojawiły się, jak co roku ukwiecone gazony, ale tym razem firma ogrodnicza się spisała, bo kwiaty bujnie rozkwitają, choć z drugiej strony jest mniej kolorowo, niż w latach ubiegłych.



Wielkie Bałakanie po raz kolejny w Żarach.


Zdjęcia wykonane, zanim impreza w leniwą sobotę się rozpoczęła.

Na kamienicach od jakiegoś czasu zaczęły pojawiać się tabliczki o sfinansowaniu remontu z miejskich pieniędzy. Na chu... (że posłużę się językiem Sienkiewicza i Belki) to w ogóle? Dla mnie to pokłosie manii UE, by na każdym obiekcie w którym realizowany jest projekt z ich pieniędzy (i krajowego długu) pojawiła się wyraźna informacja z logotypami. O ile UE z jej propagandą i nachalnym PR to jestem w stanie zrozumieć, to tu nie widzę sensu. A bezsens takich tabliczek obrazuje ta tabliczka na kamienicy Rynek 20 - odrapana elewacja to najlepsza antyreklama tego nonsensu.

Ciekawe, gdzie wcisną tabliczki na Gnieźnieńskiej gdzie... nie, nie budują metra, a nową kanalizę.

 Kompania Piwowarska postanowiła uderzyć w serca lokalnych patriotów. Szkoda, że to ogólnopolski szablon a piwno to przemysłowe siki high gravity. Gdzie tam produktom SABMiller do dawnego Łużyckiego, Basztowego, Zamkowego, Jubilata... Nie szanowaliśmy, tego co mieliśmy, mamy więc teraz szczyny z tanków z kwasówy, wyprodukowane Bóg wie gdzie, za to wypromowane, że hej...

Zniknęła dawna portiernia Wełny (kiedyś Computernet, który przeniósł się do dawnego biurowca Wełny obok), w tym miejscu powstanie coś nowego, płyta fundamentowa już wylana (ciekawa to moda, to kolejny budynek w centrum który nie powstaje na tradycyjnych ławach).

piątek, 13 czerwca 2014

Uff, upalnie.

Co prawda drugi tydzień czerwca kończy się opadami, ale przez ponad tydzień panowały niemiłosierne upały, więc teraz można co nieco odetchnąć.

 Na elewacji dawnego SDH, zamiast niegdysiejszego telebimu pojawił się bilbord reklamujący BRW na całej długości ostatniego piętra.

Rosną mury, a raczej słupy Stop.Shopu przy Przeładunkowej. Drogowy Armagedon na skrzyżowaniu Artylerzystów/Legionistów/Przeładunkowa coraz bliżej?


Słupy wbijał solidny kafar. Czyli jednak grunt nadal niezbyt spoisty, więc i zabudowa będzie parterowa.

eMila już przebranodowna. Szału nie ma. Po raz kolejny sprawdza się, że komputerowe wizualizacje, to jedno, a rzeczywistość, to coś zupełne innego.

Magiczne miejsce w Zielonym Lesie - Euterpe skąpane w czerwcowym słońcu.

poniedziałek, 9 czerwca 2014

III Rodzinny Loko-piknik

Sporo żaran odwiedziło sobotni III Rodzinny Loko - piknik w Żaganiu, organizowany przez żarsko-żagańskie Stowarzyszenie Miłośników Kolei Ok1

sobota, 7 czerwca 2014

Ćwierć wieku minęło, a kolejki...

Symbolem PRL były, przynajmniej w jego ostatniej fazie, kolejki. A po co ta kolejka stoi? Po wszystko! Dziś półki uginają się pod ciężarem towarów (a gdy coś konkretnego potrzeba, to zazwyczaj akurat nie ma...) i kolejki zdawać by się mogło przeszły do lamusa. Ale, ale...


 Oto kolejki za darmowym egzemplarzem Gazety Lubuskiej, gdzie pan Burmistrz wykupuje sponsorowane strony w Tygodniku Żarsko - Żagańskim. Chcieliście  obchodów 25. rocznicy upadku PRL? Tu możecie poczuć się jak w PRL, nawet odzywki kolejce jak żywo z epoki.

Ściany SWA puste, podobno remont, choć moim zadnim to jedynie instalacja klimatyzacji by tu się przydała.


"
"Miauczy kotek, miau. Coś ty kotku chciał? Chciałbym..."

... cokolwiek;-)

Zwiększa się przez to powierzchnia do głaskania:-)

No dobra, to dwa różne kocury, ale grasujące na tej samej ulicy. Niczego się nie boją a Ich Leniwości dodają klimatu głównemu deptakowi.

 Stara wystawa o T. Ślusarskim została wzbogacona o nowe z sylwetkami żarskich olimpijczyków.

Computernet przenosi się do nowej siedziby obok...

Dawna stacja paliw Neste została w końcu przebrandowana.

poniedziałek, 2 czerwca 2014