Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Grunwaldzka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Grunwaldzka. Pokaż wszystkie posty

sobota, 23 września 2023

Kunice walczące.

 Żarska obwodnica - część północna.


"Stopczyk, a co wy tu palicie?"


Jesień za pasem, a ulice nieoświetlone... W sumie żarski standard. 


Opuszczona cegielnia na Kunicach i jej okolice.






Niezłą bazę ktoś tu sobie zrobił. 






Pozostałość dawnej zabudowy.



Schody - jedyne wspomnienie po kunickim zajeździe Kruczy Dwór.


No coś tam jeszcze gruzu pozostało.


Druga strona grzbietu Dębowego Wzgórza (Eichberg).





Po drugiej stronie jest osiedle socjalne.





Kunice walczące.




W końcu Hosso.


Się ziszcza... tylko, że mocno odmienne od wizualizacji. 


Dobrze, że chociaż drzewa zachowali.



U mnie pszczółki pracują na kanadyjskiej nawłoci.


Niby taki straszny gatunek inwazyjny, a w tym roku nie było jej wiele.


Rodzimy, czy inwazyjny, pszczółki się cieszą.


Mieszkańcy nie cieszą się z remontu Moniuszki.




Eh, te przedwyborcze remonty. Tyle krwi napsują, ale ludzie i tak zagłosują...

niedziela, 2 lipca 2023

Pośpiech.

 Po czym poznać, że w Polsce zbliżają się wybory?


Ano po rozkopanych ulicach i placach;-) Rząd rozdaje kasę samorządom, a samorządowcy na gwałt robią wielkie inwestycje, żeby lud widział, że się starają.


Pod asfaltem kryją się cuda.


To piękne ułożona kostka granitowa.


No ale tu nie tylko o nawierzchnię chodzi.



Swoją drogą ciekawi mnie, co stanie się ze ściągniętą kostką granitową?


Napisy na piekarni przy Żagańskiej.


Mówiące, że przed wojną też była tu piekarnia.


Znowu przewrócony płot przy CH Hosso.


Żywica i biedronka.


Plakat w Urzędzie Gminy.


I spojrzenie na śródmieście - wieczorem niemal cała ta wyłożona polbrukiem i pozbawiona zieleni przestrzeń będzie pusta...


Tabliczki identyfikacyjne grobów i tablice nagrobne na starym kunickim cmentarzu.


I uczestnicy kolejnego "Spaceru z historią". 


Dziękuję za liczne przybycie.


A to niestety dało się przewidzieć... Śmieci z imprez pod wiatami przy dawnym kąpielisku w Kunicach.


No i nietrudno było przewidzieć, że i tabliczki informacyjne nie przetrwają. 


Poezja murów Zatorza.



Nie dość, że popielniczka na przystanku, to chyba nigdy nie opróżniana. 


Generalnie tak jak pozostałe miejskie przystanki - brudny z potłuczonymi szybami.


Połączenie dwóch składników: kiepskiego projektu (oględnie mówiąc) i niefrasobliwości w parkowaniu. W efekcie? Duże ryzyko kolizji między rowerzystą a samochodem...


Eh, ile to jeszcze tak nieprzemyślanych inwestycji zostanie zrealizowanych w naszym mieście? Projekt przebudowy Bohaterów Getta, też moim zdaniem do najszęśliwszych z punktu widzenia pieszych i rowerzystów nie należy:-(