Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pl. Łużycki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pl. Łużycki. Pokaż wszystkie posty

piątek, 9 lutego 2024

Było ściernisko, a jest lądowisko.

Leszczyna w blokach startowych do wiosennego kwitnienia.


W górze samoloty i pierwsze owady, które obudziły się po zimowym letargu. 


Nowe reklamy na dawnym budynku Dekory (obok tych starszych). 


a to budynek sprzed 130 lat.


Kiedyś V. Oddział Kobiecy...


Krajowego Szpitala dla Obłąkanych.


Fajne detale się zachowały.


Cieszy oko stan budynku.



Fajny widok mają mieszkańcy.


A to V. Oddział kobiecy, zbudowany 111 lat temu.


A tu była stołówka sprzed 102 lat.



Tu z kolei rezydował dyrektor i zrazem lekarz naczelny wspomnianego Krajowego Szpitala dla Obłąkanych. Budynek w tym roku obchodzi swoje 140 urodziny.


Dawny VI. oddział męski - dziś m.in. neurologia 105. Szpitala Wojskowego.


Nowy blok rośnie na terenie, który należał do szpitala. 



Dawny II oddział męski Krajowego Zakładu dla Obłąkanych - wybudowany w końcówce XIX w. 






A to nowy Oddział Męski z 1862 r. Dziś Sąd Rejonowy.


Domy otwarte dla spokojnych pacjentów.




Tu były łąki na których pracowali pacjenci Krajowego Zakładu dla Obłąkanych w Sorau.


Dziś jest tu lądowisko śmigłowców medycznych.


Dom lekarski.


Tu mieszkali lekarze dawnego zakładu psychiatrycznego. 



Żurawie w górze.



Dawna kaplica szpitalna z 1884 r.



Niegdyś pralnia zakładu psychiatrycznego.


I kotłownia z bramą inspirowaną żarskim barokiem czasów Promniców. 


Dawny VI. Oddział Kobiecy.


Dziś tzw. poliklinika. 


Kreml coraz bliżej ukończenia. 


Za to do ukończenia Bohaterów Getta daleka droga.


Aranżacja schodów, która już zrobiła furorę w internecie.


No, no stylowo.


A ptaszek odstraszający gołębie lata. 


One zaś urzędują niedaleko.


Gęstnieje zabudowa przy Osadników Wojskowych. 


Pustoszeje za to rynek...


Zaplecze kina Pionier.


Łącznik między Podchorążych, a Artylerzystów.


Jak to w Żarach... Skoszony słupek musi być;-)


I znowu zima okazała się łagodna, co nie znaczy, że słoneczna. Akurat zdjęcia wykonałem w te nieliczne dni, gdy słonko pięknie świeciło.

sobota, 18 listopada 2023

Buszujący w zakamarkach.

 Wśród łuszczących się fasad umierającego rynku...


Powiew świeżości, ale tylko w górę, bo na dole stara bryndza... Naprawdę nie dało się fasad kamienic przy Osadników Wojskowych 52-53 odnowić kompleksowo? No i lew... To taki wielki problem przywrócić lwa na szyldzie?


Jakaś akcja przy Jagiellońskiej.



O! Przychodnia przy Buczka, o pardon przy Śródmiejskiej. Mnie się najbardziej podoba ten bluszcz!


Pustka głównego deptaka.


Opadłe liście. A potem winne drzewa, co nie?


Artystyczna robota. Pieszczą się z budową zatoczki przy Częstochowskiej od wielu tygodni. 


Uroki zaplecza nowej "galerii" handlowej.


I jej intrygujące przejście.


A to intrygująca tabliczka. 




Wykańczanie Kremla.


Zniknęła piękna kuta brama. Na chwilę, czy na zawsze?



Ciągnie się...


Oj ciągnie się...


Przebudowa Bohaterów Getta. 


Ale luz i spokój.


Termin ukończenia prac...


To podobno grudzień przyszłego roku. Ale tego nie dowiemy się z tablicy informacyjnej. Co ciekawe, jak powiat robił Artylerzystów, to termin zakończenia prac był zapisany na tablicy i mało tego! Dotrzymali go! Skoro tu nie ma daty zakończenia, to...


Sami sobie drodzy Czytelnicy dopowiedzcie...


Znowu to dziwaczne robienie skrzyżowań. Po kiego... Żeby utrudnić włączanie się do ruchu samochodom jadącym z Żagańskiej Nadrzeczną w Bohaterów Getta? Czy raczej chodzi o utrudnienie drogi pieszym?


Spojrzenie w Nadrzeczną.




W karczmie żydowskiej dalej nic się nie dzieje.


Zaplecze średniowiecznego Dolnego Szpitala.




No i sam kościół Szpitala Dolnego.


Zaplecze kamienic przy Żagańskiej.



No w końcu... także balkony remontowane są w kamienicy na rogu Żagańskiej i Zakopiańskiej. 


Spojrzenie na dawny kościół szpitalny.






ZDZ stoi na fundamentach dawnego Szpitala Dolnego z XIV w. 


Kiedyś cały ten teren należał do szpitala. 


A to z wnętrza sąsiadujących kamienic.








Eh, wydaje się, że człowiek zna miasto, a co rusz znajduje nowe, intrygujące miejsca:-)