Pokazywanie postów oznaczonych etykietą B787. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą B787. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 11 września 2022

I have a dream.

 Wrzesień często raczy nas pochmurną pogodą. Deszczu też nie brakuje.


I znów Żagań - piękna miejska tradycja z okazji Jarmarku św. Michała, który cieszy się zasłużoną estymą i sławi miasto w kraju.


Korowód mieszkańców miasta - tym razem temat to "Kulturalny tabor" - chodziło o nawiązanie do patronki żagańskiej MBP, która nosi imię Papuszy i w tym roku obchodzi jubileusz 75-lecia.  


Przebrane i przygotowane szkoły, organizacje i stowarzyszenia.


Radosny pochód przez miasto, ale bez dezorganizowania go na tydzień, a ruch wstrzymany tylko na kilka minut przemarszu. Sprawnie. A teraz przypomnijcie sobie komunikacyjne nerwy przez niemal tydzień związane z dożynkami pod nazwą "Dni Żar"...


Żarskie dożynki to marna imitacja miejskiego święta... Co widać na załączonych obrazkach. Nie, nie zamierzam się wyprowadzać do Żagania, marzę jednak żeby ci, którzy robią z naszego miasta wiochę stracili w końcu władzę...


A w Żarach festyn Radiowej Jedynki, jak widać niewielu o nim wiedziało.


Niewielu wie też o dębie Rudolfie w Olszyńcu.


To piękne drzewo ma wrośniętą podkowę.


Mimo, że w kiepskim stanie, ale żyje. 


Czasem się przejaśnia, choć ciągle deszczem i burzą grozi, a wtedy pięknie widać np. takiego Dreamlinera. 


No i ja marzę, że w końcu nasze miasto przestanie być śmierdzącą formaldehydem i lasem w proszku wiochą z układami rodem z Wilkowyjów, a stanie się  nowoczesnym miastem obywateli.

niedziela, 12 stycznia 2020

Od świtu do zmierzchu.

 Niedzielny poranek. Krótko po 5.


Cisza i spokój.



Księżyc jeszcze świeci na zachodzie.


A na wschodzie zaczyna świtać, choć słońce w niedzielę 12 stycznia wzeszło dopiero o 8.02.


Na pół godziny zanim wzejdzie słońce. 


Jest:-)


Ale księżyc po przeciwnej stronie dalej intensywnie świecił.





Za dnia piękne niebo.


W sam raz by obserwować smugi kondensacyjne przelatujących samolotów.




Spotkanie nos w nos.


Lecieć prosto? A może zakręcić?


Ruch lotniczy nad miastem mamy bardzo intensywny, co widać doskonale w takie dni, gdy chmury są wysoko.


Głownie przelatują nad nami Airbusy A320.


Albo Boeingi 737.


Wiadomo, to najpopularniejsze maszyny na kontynentalne trasy.


No ale nie brakuje maszyn dalekiego zasięgu. Takich jak ten Boeing 787 Dreamliner.


W sumie to nad samym miastem głównie przelatują te większe maszyny.


Lecąc do/z Frankfurtu, lub zniżając się do Lipska.


Policyjna beemka trzepie kogoś przy Broni Pancernej. Słońce zachodzi.



I znowu robi spektakl.




A tam na wprost... nie to nie to nie lampa.


To ogromny księżyc. Przy okazji... mimo wprowadzenia obowiązku jazdy na suwak (co większość kierowców, o dziwo, szybko zaakceptowało), to na Żagańskiej wciąż panują stare przyzwyczajenia i mistrzów lewego pasa nie brakuje.


Pięknie oświetlał niedzielny wieczór.