niedziela, 29 stycznia 2012

Zagłada Dekory.

To ostatnie chwile dużego fragmentu jednego z największych kompleksów fabrycznych w regionie - imperium Frenzlów obejmującego niegdyś całą dzielnicę - od ul. Broni Pancernej, przez pl. Inwalidów, ul. S. Moniuszki do ul. Lotników. Na terenie tym mieściły się zabudowania fabryczne, rezydencja właścicieli, wille kadry kierowniczej i domy pracowników.

piątek, 27 stycznia 2012

Zimmmmno.

No to w końcu zima przyszła. Temperatury utrzymują się poniżej zera.

Ładnie wygląda dolina Żarki.


A przy W. Lutosławskiego na jezdni pozostały ciekawe ślady po parkujących samochodach.

Dawna stołówka Zespołu Szkół Budowlanych jest przygotowywana na nową siedzibę Młodzieżowego Domu Kultury. Starosta liczy na sprzedaż obecnej siedziby MDK przy Podchorążych, ale pamiętając, jak długo trwała sprzedaż "Kremla" przy pl. Łużyckim trudno być optymistą. A co do MDK, to szkoda, że nie skorzystano z pomysłu byłego radnego powiatowego Pawła Skrzypczyńskiego, który chciał, by MDK stał się instytucją, która będzie rzeczywiście służyć powiatowi - pracownicy w tygodniu mieli by prowadzić zajęcia w różnych miejscowościach powiatu, wykorzystując np. wiejskie świetlice. Ponadto dziś pracownicy MDK są zatrudnieni na podstawie Karty Nauczyciela (19 - 20 h. godzin dydaktycznych tygodniowo), co sprawia, że na wakacje życie w MDK zamiera, a wtedy właśnie ta instytucja powinna być najbardziej aktywna...

Do historii przechodzi Dekora, zabudowania dawnego imperium Frenzla są od poniedziałku niszczone.Znikają także, ale samoistnie dawne murale...

oraz stare szyldy.

wtorek, 17 stycznia 2012

Zagadka świetlna.

Wczoraj spadło trochę więcej śniegu, jednak mimo wszystko dodatnie temperatury i deszcz sprawiły, że szybko zmienia się w błotną breję.

Generalnie tej zimy więcej deszczu, niż śniegu. Czasem niebo pęknie i na ziemię spadnie trochę promieni słonecznych, które są od wielu tygodni deficytowym towarem.

W południe można zobaczyć takie widoki - wszystkie lampy się palą.

Za to późnym popołudniem lampy nie świecą...

czwartek, 5 stycznia 2012

Deszczowo i wietrznie.

Główny deptak w ostatni dzień 2011 roku:


Oprócz przejazdu kolejowego przy S. Moniuszki/Serbskiej wymieniono płyty na przejeździe na al. Wojska Polskiego. Niestety robotę spartaczono - z przestrzeni między płytami a szynami szybko wykruszył się grys. Teraz przejeżdża się przez torowisko gorzej, jak przed remontem...

Najpierw generalnie sucha jesień, teraz ciepła zima, bez śniegu za to z ciągłymi opadami i dość silnymi wiatrami. Dobrze, że mamy jeszcze sporo lasów wokół. One chronią nas przed silnymi wiatrami i zapobiegają tworzeniu trąb powietrznych, które u nas są rzadkością.

Na skrzyżowaniu Lotników/S. Moniuszki/H. Wieniawskiego Policja mogłaby zarobić krocie na mandatach za przejeżdżanie na czerwonym świetle.


Od dawna niewykorzystaną z rozgrzebaną przebudową dawna zakładowa przychodnia zdrowia jest przebudowywana na hotel. Czyżby kolejna przeszklona winda?

Szkoda, że budynek słabo komponuje się z zabudową dawnej tkalni Fliegla, których część mimo ich niewątpliwych walorów architektonicznych właściciel Hart SM zburzył.


Niedaleko znajduje się rondo, które zasługuje na miano najgłupszego rozwiązania komunikacyjnego w mieście:Rondo jest tak wąskie, że bardzo wielu kierowców osobówek skraca sobie drogę przez środek wysepki.
Przy Artylerzystów powstaje nowy bar z kebabem. To kolejny bar wyspecjalizowany w döner kebap, ciekawe czy zaoferuje podobny smak co wytwory niemieckich Turków?

poniedziałek, 2 stycznia 2012

Nowy rok.

Nowy rok przywitał nas deszczową aurą. W dzień temperatury dochodzą do 12 stopni...

Rynek nad ranem już był wysprzątany, ale też żadnej, dużej miejskiej imprezy nie przygotowano w tym roku.
Po południu miasto wyglądało na zupełnie wyludnione.

Nad Zajazdem Stary Rynek pojawił się nowy dach.

Przy pałacu jakiś czas temu pojawiło się za to rusztowanie.

Płot stoi od lata.

Heh, w 2005 roku, gdy panowie Pietrak i Kwiatkowski kupowali w sumie za grosze zespół płacowo - zamkowy wieściłem, że entuzjazm byłego Burmistrza, co do Sylwestra w wyremontowanym zamku jest zdecydowanie przedwczesny. Niestety nie myliłem się:-(
Z dawnego SDH zniknął największy żarski telebim, który od jakiegoś czasu pozostawał nieczynny. Szkoda, bo to fajnie zagospodarowywał szpetną bryłę domu handlowego rodem z PRL-owiskich miasteczek powiatowych.