piątek, 28 czerwca 2019

Żądamy obietnic!

Miał być wielki mob pod ratuszem, ale wyszło małe zbiegowisko. 


Waaadza jednak zabezpieczyła się przed społecznym gniewem siłami mundurowymi. Eh gdyby choć część z tych panów w mundurach wzięła się za pilnowanie naszego miasta przed wandalami...


To protest mieszkańców Grabika i Mirostowic Dolnych z powodu drakońskich podwyżek opłat za ścieki. Oni płacą o wiele więcej niż mieszańcy Żar za to samo g...no.


Dziwne, że pani Burmistrz, mieszkanka gminy Żary, nie wyraziła empatii wobec innych mieszkańców gminy Żary. Mówi, że to nie jej problem, bo za ceny odpowiada prezes spółki, w której miasto ma większościowe udziały:-) Szef ZWiK odbija pałeczkę i mówi o wysokim podatku od instalacji kanalizacyjnej na terenie gminy wiejskiej, którą pobiera wójt, co zwiększa koszty dla mieszkańców gminy.


Tłumek zareagował histeryczno - entuzjastycznie na widok przybyłego na odsiecz posła PiS... Przypominał mi się rysunek H. Sawki z grupą protestujących, którzy trzymali transparent z hasłem: Żądamy obietnic! Prawda jest taka, że awantura o stawki za ścieki pokazuje, że umowy międzygminne i międzygminne spółki nie są warte nawet funta kłaków. A zatem jedynym wyjściem jest łącznie się gmin, a nie jakaś tam współpraca. Uważam, że gmina Żary to niepotrzebny biurokratyczny twór. Wszyscy patrzą, na to, że mieszkańcy gminy płacą 300% więcej, ale nikt nie zwraca uwagi na działania decydentów w gminie wiejskiej. To absurd, że gmina każe sobie aż tyle płacić podatku za instalację kanalizacyjną, która służy... własnym mieszkańcom.


O! I to mi się podoba. A jednak można parkować jednoślady, tak by nie zajmować miejsc parkingowych samochodom.


Z cyklu: "Cztery pierścienie robią wrażenie" - ja nie, zaparkuję, ja?!


Mimo upałów trawa jest koszona, a pokos wywożony. Hmmm, jak ktoś lubi klepisko i tumany kurzu w mieście, to taktyka idealna...


Wystawa Dariusza Kalety w SWA. Warta obejrzenia.


Nowe wiaty przystankowe już padły ofiarą wandalizmu. No ale policja i SM zajęte są pilnowaniem spokoju pod ratuszem...


 Ja tu stróżuję. Powiedział kot.


Nowa moda - zamiast trawniczków i klombów będą kamyczki.


Coś się dzieje przy Przeładunkowej.


Znikają pozostałości po dawnym składzie węgla.


Ostatnie obrazki z frontu walki o tzw. Budżet Obywatelski - zbieranie podpisów za nowymi fotelami  w Lunie.


Zapomniane wejście.


Dalej uwijają się przy Stokrotce.


Uroki końca czerwca na podżarskich polach.




Nie każdy jednak zadowolony jest z upałów.


No i deja vu... Ile razy będę jeszcze zamieszczał na blogu podobne obrazki??? Znowu potrącenie rowerzysty na drodze rowerowej przy al. Jana Pawła II!


Żarskie drogi rowerowe nie spełniają w większości przypadków standardów przyjętych dla takich tras. A najgorsze jest to, że także te budowane obecnie odcinki są szalenie niebezpiecznymi pułapkami zarówno dla rowerzystów, jak i zmotoryzowanych. Zamiast poprawiać bezpieczeństwo, pogłębiają ryzyko kolizji!!!

środa, 26 czerwca 2019

Po co nam drzewa?

26 czerwca okazał się chyba najgorętszym dniem roku - słupki rtęci w termometrach wędrowały w okolice 40 stopni...


Później wcale dużo lepiej nie było - przed 16.00, a prawie 38 st.


Za to zachód słońca był zachwycający.


Łan dojrzewa. W tym roku żniwa skończą się szybciej.


Nowe ulice - stare problemy.


Najpierw budujemy, potem powstają ulice. Szkoda, że prawo nie wymusza innej kolejności.


O ile przy ulicy nie mieszka ktoś "z dojściami", to gminy lekceważą potrzebę budowy dróg dojazdowych, oświetlenia, czy nie mówiąc już o chodnikach.


Przy takich ulicach mieszka za mało elektoratu, by się nim przejmować. Za to remontować po raz kolejny i kolejny ruchliwą drogę, czy na osiedlu bloków, to jak najbardziej jest wola...


Stoi pierwszy budynek osiedla "Przy wieży", które powstaje w miejscu dawnego cmentarza szpitala psychiatrycznego i pierwszej nekropolii żołnierzy radzieckich.


O proszę, choć tu wąsko, to przy Spokojnej jest chłodno i przyjemnie.


Ciasno, oby nikomu nie strzelił do głowy pomysł z wycięciem drzew. A, że wąsko? A no właśnie była o tym mowa - najpierw powinny powstawać drogi odpowiednio dostosowane do zabudowy, a dopiero później zabudowa. U nas w mieście jest dokładnie odwrotnie...


Ruszył remont Błękitnej Bramy.


A gdyby tu przy Wrocławskiej rosły drzewa? Na pewno zasłoniłyby co nieco.



No i jeszcze raz na koniec zachód słońca w najgorętszy dzień roku (chyba).


I wracając do tematu wpisu. Właśnie po to nam w mieście drzewa. Nie ma lepszej ochrony przed upałami, które zdarzają się ostatnio coraz częściej, niż parasol z drzew!

wtorek, 25 czerwca 2019

Pijana kaczarka.

Wesoło jest w centrum naszego miasta, co widać po licznie porozrzucanych butelkach po nalewkach, wódkach, piwie...


Czyżby do towarzystwa dołączyła nasza kaczarka? Wstyd. Wstyd mi było przed ekipą z Gdyni, którą oprowadzałem po mieście. Gdybym wiedział w jakim jest stanie, to nie przyprowadzałbym ich tu...


Raczej nie przyprowadzę też wycieczki tutaj - kolejny zapomniany i zdewastowany dawny cmentarz w gminie Żary.


To nekropolia w Kadłubii.


Dziś służy za wysypisko śmieci, jakich pełno w gminie.


W sąsiedztwie powstają nowe domy.


Moje bociany doczekały się trójki młodych.



Parkowanie po żarsku - znowu Pocztowa...


Pogoda rozpieszcza miłośników amatorskiego latania.




Łan dojrzewa.


Ale spragnieni latania, szybują mimo zbliżającego się zachodu słońca.


Ach, piękne mamy teraz niebo.