niedziela, 29 listopada 2020

Prądem ich.

 Tak, mamy rzekę. 


W śródmieściu w większości płynie przykryta. 


Ale w okolicach Żagańskiej/Bocianiej płynie już otwartym nurtem.


Właśnie jej koryto przekopano przez dawny staw. 

Umocniono stopnie. 


W sumie dziwny ma kolor ta nasza Żarka na tym odcinku... turkusowy?!



Centrum miasta... takie widoczki to normalność. A od 1 stycznia pewnie hop! I podwyżki za śmieci...


Rozjeżdżona dawna fosa. Rozjeżdżone szanse na bliższe poznanie dziejów zamku i miasta.


No niby nadzór archeologiczny jest, bo musi. Ale gdzie tym badanom do rozmachu wykopalisk przy Rynku, Osadników Wojskowych, czy Mieszka I sprzed dekady, czy dwóch...


No ale zamkowa wieża w końcu odradza się. Na razie rusztowanie wzbudziło entuzjazm okolicznych ptaków, które obsiadają je gwarnie. 


Szkoda jednak, że zniknęły drzewa w fosie. Lasek w tym miejscu istniał od co najmniej 200 lat...


Jest! Pierwsza publiczna ładowarka samochodów elektrycznych w mieście. 


W sumie bardzo dobry patent - przyjeżdżasz swym elektro-wehikułem na zakupy, a w tym czasie go ładujesz. To jest atut. Dziś klientów można zwabić prądem:-)


A właśnie. Świecą się już neony nowego centrum handlowego. Szkoda, że wbrew obecnemu trendowi prąd nie pochodzi z paneli fotowoltaicznych. Taka powierzchnia dachu, aż prosi się o taką instalację.  

Fakt, byłoby trochę na bakier z estetyką, ale za to za pan brat z ekologią. 

środa, 25 listopada 2020

Czy mogę być winny grosika?


Nie za często pokazuje się ostatnio słońce. Najczęściej tylko z samego rana, a później znika za chmurami. W sumie taka kolej rzeczy, listopad zmierza ku grudniowi. 


Znikają oznaczenia z JYSKa, aż się prosi, aby wyburzyć ten szpetny pawilon i postawić coś ładnego.


O! Za to wokół trafostacji przy Zamkowej stanął płotek. Ja domyślam się dlaczego. Mieli dość blokowania dostępu przez hałdy śmieci. Ja, mieszkańcy widzą ten problem, ale czy widzą go władze miejskie?


Remont wieży postępuje, póki co pogoda nie przeszkadza zbytnio.


Za to tu się nic nie dzieje. A nie! Pojawił się dżin! Może jakaś kolejna miejska legenda za kolejne tysiące unijnych ojro?


Wyścig o najbardziej nonsensownie wydane miejskie pieniądze trwa...


Za gruuuuby hajs miasto sadzi drzewa by przykryć walące się koszary...


To się nazywa "Inwestujemy w zielone Żary"... oto tak się w naszym mieście dba o zieleń... Komu przeszkadzała ta brzózka?


Za rozwalającym się płotem koszar rosną potężne drzewa...


Pod drzewami, uwaga, uwaga! Sadzone są jakieś roślinki! W końcówce listopada, gdy w nocy mrozi. Roślinki...


A teraz koszarowym drzewom dosadzono konkurencję. Po co?! Popatrzcie na chodnik... To cała zieleń ma kosztować... tadam! Bagatela 584 tys. PLN!!!


A teraz kolejna inwestycja...  Po sąsiedzku. Modernizacja placu zabaw. No niby, wicie rozumicie, budżet obywatelski, vox populi, vox dei...


Żeby płot postawić, coby zwierzaki nie właziły i rodzice małych dzieci czuli się bezpieczniejsi? Tak się robi w Europie i Polsce - place zabaw się ogradza, robi się furtki, dzięki czemu jest czysto, a dzieci mogą wejść/wyjść tylko łatwymi do obserwacji bramkami. Może płotek zaprojektowano także tu? Wkrótce się okaże...


Ale nie! Tu powstanie linowa zjeżdżalnia. Fajnie co nie? Całe miasto będzie się tu zjeżdżać na zjeżdżanie, co nie? Nie.


No i teraz... ile to może kosztować? 10 tys . PLN? No dobra atesty, robocizna, niech będzie 30 tys. PLN Niiieeee... to będzie kosztować...


Tak, tak! 79 999 PLN, czy mogę być winny grosika? No dobra złotóweczkę szefie:-D
Ale za to niedaleko. Stacja redukcyjna nieogrodzona. Droga w fatalnym stanie... Tak wiem, to pewnie nie miejskie tylko WAMowskie, czy inne, tu nie da się wydać kolejnych milionów na naprawę...


Jak ja słyszę, że samorządy będą organizować protesty, bo im dochody spadły z powodu pandemii, to mnie pusty śmiech ogarnia. A następnie więźnie w gardle... Ludzie patrzą w TV, będą je... ć PiS, płakać nad wetem, emocjonować się, kto komu psiknął gazem pieprzowym, troskać się losem bohaterów tureckich seriali, ale czy naprawdę nikt nie widzi, co się dzieje tu na Twojej ulicy, na Twoim osiedlu?

wtorek, 24 listopada 2020

Nieuchronność.

 Nieuchronnie idzie zima. 


Poranki są już chłodne.





Te sygnalizatory... no fajnie, że są te liczniki, ale... Bardzo często odliczają tylko czas bezsensownego oczekiwania na zmianę sygnalizacji na kompletnie pustym skrzyżowaniu. Nie można przemyśleć przeprogramowania sygnalizacji? (o rozwiązaniach tzw. inteligentnych to nawet nie myślę). 


Żary Zachód.


Co prawda to ok. 20 km od Żar, ale tak będzie się nazywał węzeł autostrady A18 miedzy Królowem, a Strzeszowicami.


W końcu powstaje nowa nawierzchnia południowej nitki, a znikają "najdłuższe schody współczesnej Europy"


niedziela, 22 listopada 2020

Zgniłe owoce.

Owoce na mojej ozdobnej jabłonce jeszcze się trzymają. 


I Duży Fiat sprzed 30 - 35 lat też ma się nieźle. 


Ekipa uwija się z rusztowaniem.


Super, że idzie im to tak sprawnie. Szkoda jednak, że nie zajęto się najpierw naprawą uszkodzonego przez pożar zamkowego dachu. Choćby prowizoryczna plandeka...


Bo na szczycie wieży ocalał strop i zasadniczo woda nie wlewała się hektolitrami do wnętrza. 


Za to tu woda sobie spływa do woli... Wejście do pozostałości pod Domkiem Winiarskim. To co widać nie ma 100 lat, ani 10, ani nawet roku...


Drzwi naprawione, ale zniknęła klamka.


O! A tak młodzież robi sobie klimat na Wzgórzu Winnym.


Zasypują reflektory.  


Powiedzcie, macie jakąś technikę schodzenia po tych idiotycznych schodach? Czy tak jak większość, po prostu wydeptujecie ścieżkę obok? 


Drenaż na który wydano kupę kasy już się chyba zamulił, dzięki czemu trawa na Bażanciej Łące wybujała, jak nigdzie indziej w mieście. 


A to prawdopodobnie dowód na to co napisałem wyżej. Woda stoi i ze ścieżki wysypanej kruszywem niewiele już się ostało...


Smutny widok. 


Jedna z najstarszych kamienic w mieście (pamięta Napoleona Bonaparte)... są tacy, co przebierają nóżkami, by ją wyburzyć. Póki co ostatni mieszkaniec nie poddaje się i trwa. 


Kolejna droooooga inwestycja przeciąga się.


Nie, nie mogę patrzeć, na co wywalono 7,5 mln PLN. 


O proszę! A tu sadzenie nowych krzaczków. 


Przy okazji ścieżka do odtworzenia... Poprawia wykonawca, czy wydatek z budżetu miasta? 


Zniknęły panele fotowoltaiczne od tych fontanienek.


Zupka ze zgniłych liści. 

I stare schody, o których zapomniano w projekcie za 7,5 mln PLN.