czwartek, 30 marca 2023

Kwiaty i śnieg.

 Kwitnąca śliwka i śnieg...


No niby w marcu, to nic nadzwyczajnego.


Ale przez te przymrozki może być mało owoców. 


Jest! Wreszcie przyleciał mój bocian.


A tu wrona na zapleczu między Podwalem, a Śródmiejską. 


Z łupem.


Znalazła chusteczkę.


Pewnie zaniesie ją do gniazda, by wymościć je dla jajek. 


Rozpadająca się kamienica.


Przepiękny przykład secesji. 


Kamienica należąca przed wojną do żydowskiego przedsiębiorcy Ernsta Lyona. 


I tak oto kolejny żarski zabytek dogorywa :-(


Jakaś akcja na Długosza.


A na Górnośląskiej po staremu - parkowanie na drodze rowerowej to standard.


Niebo się chmurzy. 


A na horyzoncie nad Żarami gryzący w nozdża dym.


Bardzo mokry ten marzec.


Ale w końcu bez śniegu.


Choć jeszcze parę dni wcześniej wyglądało to tak...


No i koniec miesiąca pochmurnego i wilgotnego. Rośliny już poczuły wiosnę, ale bociany się nie śpieszyły.

poniedziałek, 27 marca 2023

Pożegnanie.

Tłumy w kościele... To nie Żary, ale Brody. Niemniej to nasz region i ważna, ale też smutna uroczystość...


Pożegnanie wójta Ryszarda Kowalczuka (1969 - 2023) w sobotę 25 marca 2023 r. Kir na fladze przed Urzędem Gminy rozwiewa zimny wiatr.


Kondukt pogrzebowy ruszył. 


A w chwili pogrzebu rozstąpiły się chmury. 


Przestał padać deszcz.


Który znowu zaczął padać, gdy ciało wójta złożono do grobu. Żegnaj Rychu:-( Za szybko, za szybko... ;-(


Wróćmy do Żar. Na budynku dawnej kliniki położniczej dr Jelaffke służącej dziś Społecznemu Liceum Ogólnokształcącemu pojawiła się fotowoltaika. 


Chłodny i pochmurny marzec. Z rzadka się rozpogadza. 


Pozostałości wieków historii w miejscu, gdzie powstanie nowa kamienica.


Ciekawa fototapeta na klatce schodowej sąsiedniej kamienicy.


I inny widok na wykop.


No i spojrzenie na ładną zabudowę południową ul. Osadników Wojskowych (choć po bliższym przyjrzeniu, to elewacji Urzędu Skarbowego po 18 latach od powstania przydałoby się już odświeżenie - naprawy ubytków i czyszczenie, a wtedy elewacja służyć będzie jeszcze kolejne lata).


A zatem znowu dawna Niederstrasse zabudowuje się. Świetnie. 


Żegnamy się z pustymi przestrzeniami po dewastującej śródmieście (anty-) polityce urbanistycznej czasów PRL. 


Remont na tyłach ciągu równoległego do głównego deptaka. 

Znaliśmy się z wójtem Ryszardem Kowalczukiem od lat. Zawsze myślałem, że przyjdzie czas, gdy jeszcze nagadamy się do woli. Wszak łączyły nas pasje - historia i miłość do małej ojczyzny. Niestety Jego nagła śmierć sprawiła, że trzeba to odłożyć na później. Ryszard był człowiekiem głęboko wierzącym i ja wierzę, że jeszcze się spotkamy.

piątek, 24 marca 2023

Kolejowa ucieczka.

Po raz kolejny zjechali się do Żar, Żagania i okolicy miłośnicy kolei. Multum spotterów na trasach przejazdów specjalnych z okazji "Wielkiej Ucieczki".


To żarsko - żagańskie Stowarzyszenie Miłośników Kolei Ok1 wraz z TurKol.pl zorganizowało przejazdy 24 marca w 79. rocznicę "Wielkiej Ucieczki" z żagańskiego Stalagu Luft III. Tego dnia pojechały pociągi:
"Harry" (Wrocław - Żagań), "Tom" (Żagań - Żary - Żagań), "Dick" (Żagań - Bieniów - Żagań), "Ucieczka" (Żary - Tuplice - Żary), "Jeniec" (Żagań - Małomice - Żagań) i "Oficer" (Żagań - Przewóz - Żagań). Nazwy nawiązywały do historycznego wydarzenia - trzy pierwsze to imiona trzech tuneli, które kopał komitet ucieczkowy.


Stały gość na żarskim dworcu - lokomotywa Newag 311D zbudowana na bazie radzieckiej lokomotywy M62 (oznaczona ST44 na PKP)


Czynna obrotnica w pobliżu.


To tu zabrałem m.in. uczestników przejazdów, którym opowiadałem o historii żarskiego węzła kolejowego i dziejach miasta.


Inny "Turbo-Gagarin", jak nazywane są lokomotywy 311D. 


Oj ciężko pracuje.


W parę chwil zrobił się na dworcu ruch, jak za starych dobrych czasów. 


Historyczne już wagony.


A w nich miłośnicy kolei z całej Polski i zagranicy, którzy dzięki temu mieli okazje poznać nasze miasto i region.


Fragment pocisku, który utkwił w legarze peronowej wiaty podczas walk o miasto w lutym 1945 r.


Przybyli uczniowie żarskiego Technikum Kolejowego.


Skład prowadziły w parze: ostatnia czynna SU46-029 i wciąż popularna "Stonka", czyli SU42-536.


To maszyna sprawna, ale praktycznie niezmodernizowana. 


A oto spirtus movens historycznych pociągów, które stały się tradycja i lokalną atrakcją na skalę ogólnopolską, czyli prezes Stowarzyszenia Miłośników Kolei Ok1 Sławomir Świniuch - czynny maszynista Lotos Kolej (po lewej również członek SMK Ok1 - kolega Krystian, także maszynista, ale z Polregio)

Fotografujących było mnóstwo.


Najciekawszym przejazdem był chyba ten do Przewozu - to pierwszy pociąg pasażerski na tej trasie od 2002 r. Ludzie się odzwyczaili od widoku pociągów, więc przejazd w Wymiarkach zabezpieczała OSP.  


W samej miejscowości zachował się nieźle budynek stacyjny. 

Na powitanie pociągu przyszła naprawdę duża grupa mieszkańców.


A to już Przewóz - tu czas się zatrzymał...


Uczestnicy przejazdu wylegli z wagonów. Tu też stacja zachowała się w dobrym stanie. 






Czas wracać.

To była wspaniała kolejowa przygoda, która doszła do skutku także dzięki żagańskiemu Urzędowi Miasta, również żarski, szprotawski i małomicki Urząd Miasta kupił bilety, a także firmy jak żagański Dringerberg, oraz Stoelzle Wymiarki. Organizatorzy dziękują także PKP Polskie Linie Kolejowe, a zwłaszcza gorąco PKP Cargo. Dzięki współpracy znowu zatętniło życie w "Diesel Eldorado".