Pokazywanie postów oznaczonych etykietą padalec. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą padalec. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 5 czerwca 2023

Rzeźnia dla najmłodszych.

 Gdy musisz usunąć stary basen ogrodowy...


Okazuje się, że pod jego dnem...


kwitnie bujne życie...


gadów:-)


Nie chciało mi się już w pewnym momencie...


liczyć tych sympatycznych i pożytecznych jaszczurek.


Oto żarska odmiana betonozy - kamienioza!


Parkowe trawniki rozjeżdżone przez... sprzęt do utrzymania zieleni...


Słitaśnym kwietnikiem nie bardzo się za to przejmują, bo łabądki mocno przytyły.


Na Żagańskiej jak za dawnych czasów!


Ruch w dwie strony.


To w związku z przebudową Bohaterów Getta.




A to miejski "Dzień Dziecka"...


Oczywiście na agregacie...


Tyle milionów wydano na park, a sprzęt chodzi na wynajmowanych, wydalających spaliny agregatach...


Do tego śliczna plątanina kabli...



Fajnie nie? Skrzynka energetyczna zamknięta, a obok niej przewód biegnący od agregatu...


Kable wiszące na drzewach...


Profeska...



Spalona słońcem trawa na Wzgórzu Schlagetera.





Ekstra! Dmuchańce nieprzykotwione. Gratulacje braku wyobraźni:-(


Generalnie rzeźnia - nikt nie pilnował ile dzieci wchodzi na dmuchańce, maluchy i starszaki skakały po sobie - szybko zabrałem stamtąd swe dzieci ze względów bezpieczeństwa.


Początek czerwca a parkowy stawik zakwitł.


Było takie powiedzenie "Więcej szczęścia niż rozumu". Na szczęście nic wielkiego nikomu się nie stało, a przynajmniej nie słyszałem. Niemiej ile będzie jeszcze trwała ta szczęśliwa passa?

sobota, 4 września 2021

Umarł król, niech żyje król.

 3 września na pylonie po Tesco zawisł szyld Castoramy.


Od razu zrobiło się tłoczno;-) O kurczę, boję się pomyśleć, co będzie się działo na tym skrzyżowaniu w dniu otwarcia. A jak w końcu zaczną budować to rondo...


Chłopaki się uwijają.



Główny budynek też oznaczony na nowo.


Architektura ogrodowa porozkładana.


Bilbordy pomontowane.


O! Elektryczna taksówka, w sumie taki pojazd w tej roli sprawdzi się znakomicie. Jeszcze tylko gniazdko na postoju i git.


Nie widziałem ich za wielu w tym roku - padalcy.


Na DK12 dalej wahadło w dolinie Złotej Strugi.


No i w Marszowie - zburzone zostały dawne, solidne przystanki autobusowe.


Umarł król, niech żyje król. Znaczy się umarło Tesco, niech żyje Castorama;-)

wtorek, 27 sierpnia 2019

Buszujący w zaroślach.

W związku z przygotowaniami do wakacyjnego wyjazdu, umknęło mi parę zdjęć, które warto by zaprezentować. A zatem, a propos umykania, właśnie ucieka dorodny padalec, który żył pod samymi schodami mojego domu. A tak narzekałem na skąpą ilość gadów i płazów tego lata;-) Tymczasem teraz mam istny wysp skaczących żab i czmychających jaszczurek. Czyżby wiedziały, że bociany już dawno odleciały?


O! I to mi się podoba. Pod wykańczaną Stokrotką zamocowano fajne stojaki na rowery!


A to co?


A to teren dawnego zalewu na Złotej Strudze. Nazywał się Kellermühle - Piwniczny Młyn.


Oj, zarosło to miejsce. Nawet myśliwi tu rzadko bywają.


A to miejsce wyglądało kiedyś tak:


Jeden z ocalałych mostów na Złotej Strudze.


 W sumie woda tu naprawdę czysta.


O! Stara kość - fragment miednicy. Ludzka, czy zwierzęca?


Eh, szkoda, że nasza Złota Struga jest taka zaniedbana. Oczyścić koryto z kamieni oraz gruzu i mielibyśmy fantastyczną trasę kajakową z Żar do bazy żagańskiego klubu "Szron" przy Czernej.


Nurt tu wartki.

Widać, że Złota Struga potrafi podmyć tu całkiem spore drzewa.


Mimozami, jesień się zaczyna... Wcześnie nawłoć zaczęła kwitnąć. Ba! W wielu miejscach już przekwitła. W tle bociani maruderzy, którzy skorzystali z opuszczonego gniazda - zdjęcie z 9 sierpnia.


A dzień wcześniej tak wyglądały podżarskie pola.



Ach ten smak jabłek i śliwek ze zdziczałych drzewek. Coraz mniej ich w okolicy.