Koleje losu (ŻUS ma się dobrze).

Tak wyglądają obecnie układane w pośpiechu przed dwoma miesiącami trawniki z rolki przy ul. H. Wieniawskiego... Żarski Zakład (Ża-kład) Utylizacji Szmalu (w skrócie ŻUS) w rozkwicie:-(((

Zgodnie z przewidywaniami, trawnik położony wbrew ludzkim przyzwyczajeniom został już rozdeptany i nic z niego nie będzie.

A to chyba efekt poprawek wykonawcy. Mam nadzieję, że znajdą się radni, którzy przypilnują, by Urząd Miasta wymógł naprawy, bez jakichkolwiek dopłat, bo robota ewidentnie została spartaczona.

A czy kogokolwiek w ogóle interesuje syf na skrzyżowaniu ul. J. Kilińskiego i Skarbowej?

Żeby przeciąć kolejną wstęgę na tablicy T. Ślusarskiego, to tłum chętnych. By zadbać o czystość w tej okolicy, to już nie ma komu...

Jak to się odwracają koleje losu... Kiedyś to nasze miasto piękniało, robiło się czystsze z roku na rok (do czasu...) a dworce marniały, śmierdziały i niemalże znikały...

Dziś dworzec jest wyremontowany, czysty i pachnący.

A ostatnio pojawiły się ekrany z informacją o odjazdach/przyjazdach:-)

Wieczorne spojrzenie  na ul. Pocztową. Cisza...

A parę godzin wcześniej - znowu gęganie stada gęsi.

Kolejny nowy budynek na Ługowych Wzgórzach przy Piastowskiej.

Na tyłach dawnego DPSu powstaje jakiś szkieletowy budynek. 

Mróz i już.

Krwawe niebo, to proroctwo.

Zapowiedź mrozów. Zresztą, gdy robiłem to zdjęcie już było baaaardzo zimno.

Kuleczka słońca.

A może raczej pomarańczka.

A rano trochę śnieżku.

Mróz i śnieg oraz rondo 42 PZmech, to istne wyzwanie dla kierujących pojazdami RWD.

RWD, czyli tylnonapędowymi. Ile ja już widziałem tu rozwalonych BMW i Meców, no i kolejny...

Na Ługowych Wzgórzach powstają kolejne budynki.

I coś kopią.

Rzadki widok tego roku - odrobina śnieżku.

Ale palenie zawsze warto rzucić! ;-)

Prace w parku przy Czerwonego Krzyża trwają mimo niesprzyjającej aury.

Musi być jakiś fajerwerk na zbliżające się w tym roku wybory samorządowe, co nie?

Mrozowi towarzyszy szczodrze słońce.

Mróz uwydatnia też to, co leci z kominów Swiss Krono. 

Z mrozu korzystają...

Psiaki!

Mają okazję powęszyć na niedostępnej dla nich przez większość roku Złotej Strudze, która w górnym odcinku zamarzła całkowicie.

Na budowie i na demolce.

Jedno centrum handlowe się spaliło, drugie, na przeciwległym końcu ulicy właśnie powstaje.

Powstaje także szeregowa zabudowa niemal na szczycie Ługowych Wzgórz, przy ul. Piastowskiej.

A na przeciwległym stoku powstaje warsztat samochodowy wraz z myjnią samoobsługową.

W okolicy działa stacja benzynowa, ale zauważyłem coś ciekawego...

Zostało zasłonięte logo stacji? Było zbyt podobne do innego, czy może będzie rebranding?

A jednak nad wejście kina Pionier wróciły litery dawnego neonu z lat 70.

Dekoracje świąteczne wciąż świecą, doświetlając bezśnieżny styczeń - oj dawno tak nie było, żeby styczeń nie przywitał nas śniegiem.

 

Teren wokół spalonego Hayduka został ogrodzony.

I rozpoczęły się jakieś prace wyburzeniowe - właściciel twierdzi, że nie jest to rozbiórka.

Byleby było głośno.

Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych ma chyba za dużo kasy (i za mało "pomyślunku"). Oto zaprzęgnięto dzieci do robienia szablonowo happeningu antyuzależnieniowego i antyprzemocowego. Ludzie zaskoczeni. Co się dzieje?! Dzieci skandują krzycząc niewyraźnie, ale czy do kogokolwiek dociera przekaz tej akcji? Śmiem wątpić. Ludzie w około nie wiedzieli o co chodziło, bo nie byli przed ratuszem. Czy naprawdę MKRPA nie mogłaby przeznaczyć niemałej kasy z koncesji na sprzedaż używek na streetworkerów? Albo choćby na trenerów sportowych, którzy mogli by pokazać dzieciom i młodzieży, że można sobie znaleźć lepszy cel w życiu, niż chlanie i jaranie? Aaaa tak, takie akcje byłyby mniej spektakularne (no i nie byłoby ich widać z ratusza....)

O! Coś się dzieje przy Piastowskiej obok wiaduktu nad Żarką w okolicy Ługowych Wzgórz.

  

O! A tu też się dzieje.  

A nie, to standard. Kolejna stłuczka na skrzyżowaniu Piastowskiej i Obwodnicy. Ciekawe, czy gdyby za każde takie zdarzenie GDDKiA musiała płacić odszkodowanie, to zbudowano by tu w końcu bezkolizyjne skrzyżowanie lub choćby rondo (które zdążyło już obrosnąć legendą)???  

Cóż, na procesji nie byłem, ale po mszy w Boże Ciało kwiatki widziałem.

 A co to?!

O proszę, jak pięknie rozgościła się dziewanna na miejskim murze obronnym.

A na niebie można czasem zobaczyć wyraźnie sunące samoloty (tu Boeing 747 cargo linii Atlas Air lecący z Astany do Lipska).

Albo też takie ciągnące za sobą smugę kondensacyjną.  Te Embraery (tu LOTowski w locie do Madrytu) latają naprawdę szybko i wysoko.

Ługowe Wzgórza.

 Dzieje się na Ługowych Wzgórzach w okolicy ul. Piastowskiej.

Powstać ma nowe osiedle "Neco". Inwestor donosi o zmianie budowy fundamentów, które jednak zastąpi płytą fundamentową. Historia magistra vitae est! Wystarczyło sięgnąć do historii by zawczasu dowiedzieć skąd nazwa okolicy - mianowicie od podmokłego terenu (słowiańskie - "ług" zniemczona nazwa "Lugke Berge"), który znajdował się po obu stronach grzbietu przecinającego ul. Piastowską...

 A coś jeszcze zaczęli budować w okolicach M. Kubicy/J. U. Niemcewicza.

Hmm ten teren należał chyba kiedyś do dealera Renault w Zielonej Górze?

Szkoda, że od czasu plajty Daewoo nie ma w naszym mieście żadnego ASO.