Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wielkanoc. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Wielkanoc. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 10 kwietnia 2023

Odrodzenie.

W czasach wszechogarniającej betonozy samorządowej zieleń szuka rozpaczliwie dla siebie miejsca w śródmieściu. Widzicie, gdzie rośnie brzoza? 


Kwitnie za to życie przy obwodnicy.


Żurawie żerują...


...i dobierają się w pary.






W tym roku do koszyczka wykonałem pisanki z żarskimi motywami.


Święcenie pokarmów w Kadłubii.



Bociany też intensywnie pracują nad poczęciem nowego życia.


Fajnie, że ktoś opiekuje się kapliczką rozstajną przy dawnym rozwidleniu dróg - na Bieniów i na Lubomyśl.


Ten niebieski dymek nad Żarami...


Wielkanocny zając poznosił u mnie dawnym zwyczajem jaja.


Wielkanoc to święto odrodzenia życia. Szkoda, że pogoda taka kapryśna, choć drugiego dnia świąt wyszło w końcu wiosenne słonko. 

czwartek, 10 kwietnia 2014

Fochów ciąg dalszy.

Brrr, zrobił się zimno. I mokro przy tym.

  Rozpoczęły się prace przy Osadników Wojskowych. Czyżby w końcu czas na nową kamienicę?

 Prace ziemne ujawniły fundamenty zburzonych kamienic.

W końcu na placu, gdzie w czasach PRL stał barak serwujący najbardziej nasączone tłuszczem (łojem?) frytki oraz zatrzymywała się strzelnica przestanie straszyć swym wyglądem?

A przed ratuszem stanął zając.  "To jest zając na miarę naszych możliwości – I to nie jest nasze ostatnie słowo" ciśnie się na usta;-) Mnie granitowe pisanki wydawały się mniej pretensjonalne.



Trwają przygotowania do Jarmarku Łużyckiego. Będzie na bogato.