poniedziałek, 30 stycznia 2023

Chlup na trzecią nóżkę.

No i znowu samochód wjechał w witrynę Stop.Shopu - generalnie tu powinny zostać zamontowane solidniejsze zapory niż te słupki i kosze. Ruch tu duży, a polscy kierowcy? No cóż... lepiej mieć ograniczone zaufanie i już dziś pomyśleć jak zapobiec ewentualnemu nieszczęściu. Oby znowu nie sprawdziło się "mądry Polak po szkodzie".


Gęsi migrują na zachód. No nie dziwię się. Styczeń był wyjątkowo pochmurnym miesiącem. Tylko jeden dzień był słoneczny - 16 stycznia, trochę słonka było też 14 i 19 no i 12, ale poza tym pochmurno i z opadami.


Na Osiedlu Muzyków ciemno, a no tak... przebudowa Krótkiej i Szymanowskiego.


Mokry ostatni dzień stycznia.




Żarska martwa natura.


I cyk na jedną nóżkę...

cyk na drugą...

no i trzecią!


No i minął jak z bicza trzasnął pierwszy miesiąc nowego roku. Jakiego nowego?;-)

niedziela, 29 stycznia 2023

Classix Nouveaux

Jeden klasyk w rowie:-( Opel Senator B (1987 - 1993) wylądował na poboczu.


Za to inne klasyki zaparkowały na żarskim rynku.


Klasyczna Syrena 105, jedyny prawdziwie polski samochód po wojnie. Polskie - oryginalne nadwozie i podwozie (karoseria Mikrusa była bezlicencyjną kopią Goggomobila, tak jak zawieszenie, no dobra to była "inspiracja";-), ale na tyle duża, że firma z NRF zgłosiła roszczenia patentowe), polski silnik i polska produkcja. Szwankowało zwłaszcza to ostatnie i Syrenka zdobyła miano "królowej poboczy", choć ze 105 już tak źle nie było, tyle że ten samochód produkowano o... 20 lat za długo. I tylko ubolewać należy, że do produkcji nie weszła Syrena 110 :-(((


W towarzystwie polskich klasyków znalazł się pojazd dwóch Austriaków. Jeden ukradł pomysł Hansowi Ledwince z czeskiej Tatry, chodzi o Ferdynanda Porsche, drugi chciał mieć "samochód dla ludu", czyli Volkswagena. Wiadomo, że chodzi o pewnego niedoszłego malarza i Führera III Rzeszy. Z tych marzeń powstał produkowany od 1938 r. aż do 2002 r. VW Käfer, Beetle, czy po naszemu Garbus. Na zdjęciu późniejsza wersja (ale nie ostatnia, bo jeszcze z płaską szybą, a nie panoramiczną), ale i tak w Europie produkcję zakończono w 1978 r., czyli jakby nie było 45 lat temu...


Klasyki pojawiły się tu za sprawą 31. finału WOŚP.


Mały i duży... Polski Fiat.


Nawet 126p FL to już dzisiaj klasyk...


Ładna Syrena R20


Pojazd dla rolnictwa. Całkiem udana koncepcja. Podobnie jak Bosto. O! I w takiej formie Syrena mogła być produkowana, ale na litość... nie jako samochód rodzinny do 1983. Tak... produkcję Syreny zakończono 40 lat temu po ćwierć wieku produkcji... 40. rocznica zakończenia wytwarzania modelu R20 przypadnie 30 czerwca.


Pojazd na którym uczyłem się jeździć na prawo jazdy kat. A czyli WSK 125 jeszcze w latach 90.

Ten odrestaurowany egzemplarz nie zasługuje na miano Wiejskiego Sprzętu Kaskaderskiego;-)


Koszmar mojego dzieciństwa - biały PF 126p. Rodzice kupili takiego na giełdzie w 1980 r. - rocznik 1975, na "włoskich częściach" to była jeszcze 600, tu jest 650. Tamten egzemplarz o rejestracji ZGB 3573 miał jeszcze klapę z dodatkowymi wlotami powietrza, plakietki "licencja Fiat" po bokach i stare logo Fiata na przedzie. Ale tak jak ten miał małe bębny hamulcowe z felgami o dużym rozstawie śrub i podobny bagażnik dachowy zakładany na wakacje (ale rynienka nie miała takiej czarnej uszczelki). Czemu koszmar? Psuł się często, a ja zamiast poganiać z kumplami za piłką pomagałem ciągle ojcu w naprawach pod blokiem;-)


Nasz egzemplarz miał jeszcze lufciki zamykane na wklejanie rygle (bardzo łatwo było otworzyć samochód podważając szybkę) ten ma nowsze rozwiązanie.


PF 125p z wystającymi klamkami, ale to hybryda różnych wczesnych modeli produkowanego od 1967 r. na Żeraniu samochodu.


Mimo mroźnej pogody pąki się trzymają.


A jagoda kamczacka, to w ogóle uznała, że nadeszła wiosna;-)


A tymczasem idzie chyba ochłodzenie...

W Żaganiu żarsko - żagańskie Stowarzyszenie Miłośników Kolei Ok1 na 31. finał WOŚP przygotowało przejażdżki drezyną. Można było oglądać zabytkowy parowóz Ok1 i klasyczne wagony pasażerskie, które też już są zabytkami.

Pociąg Kolei Dolnośląskich do Tuplic, oczywiście przez Żary.

Ostatnie jazdy.



Cały dzień na drezynach byli prezes SMK Ok1 Sławomir Świniuch i członek SMK Ok1 Sebastian Suchara. Jako wiceprezes dumny jestem, że nasze stowarzyszenie zawsze potrafi się zorganizować, pomagać i rozwijać kolejową pasję wśród mieszkańców naszego regionu.  

A zatem w Żarach i Żaganiu podczas 31. finału można było poczuć klimat klasycznej motoryzacji i kolei. A to, że angażują się społecznicy jest najcenniejsze i moim zdaniem najlepiej oddaje pierwotnego ducha tej ogólnopolskiej akcji.

środa, 25 stycznia 2023

Czarne jest czarne.

Eh żarskie chodniki... tej zimy łatwiej na biegówkach, czy łyżwach. Może dlatego ruch samochodowy ostatnimi czasy tak intensywny - drogi czarne, a chodniki białe.


Nowe śmietniki, stary syf.


Żarski standard ostatnich lat - wszędzie w centrum lokale do wynajęcia.


Kamienica po remoncie. Diabeł tkwi w szczególe, te rolety... Ja wiem, że prywatny właściciel, ale... Kiedyś była Fundacja ds. Rewitalizacji Miasta i bez problemu dotowała takie drobne inwestycje. Za jakiś czas te żaluzje pewnie znikną, a szkoda bo można by odnowić te dawne drewniane. No i jeszcze ten kolor... hmmm, stary odcień bardziej mi się podobał.


Uroki żarskiej gospodarki odpadowej. A płaci się coraz więcej, ciekawe na co idą te pieniądze? 


Lofty w Wełnie nabierają kształtu ostatecznego, ale komin wciąż nie wrócił do pierwotnej wysokości.


Sobota 21 stycznia.


Zimno i sypie.


No ładna zawieja w ciągu paru minut się zrobiła.






To już rok trwa budowa kamienicy przy Wrocławskiej. 






Biało, szkoda że tak nietrwale...