sobota, 30 lipca 2016

(Nie-) Dyskretny urok południa (miasta).

Lipiec to podobno najobfitszy w opady miesiąc. Na pewno coś w tym jest, bo ostatnio popaduje codziennie. Ale w sumie to dobrze dla mojej "mini winnicy"...


...a raczej "nano - winnicy";-)


No ktoś w końcu poszedł po rozum do głowy... ale chyba zmęczył się po drodze. Nareszcie wymalowano właściwie oznakowanie poziome na skrzyżowaniu ul. 1. maja i Podwala, ale... nie zlikwidowano starych pasów, które są równie wyraźne, co stare...


Sobotnie popołudnie na Okrzei to doświadczenie szczególnego rodzaju. Chyba większość przechodniów była już mocno wstawiona, lub targała siatki wypełnione alkoholem do domów. To naprawdę mocno specyficzna część miasta...;-) 


A przy Zgorzeleckiej niewiele się zmieniło - nadal pełen off-road:-(


Do tego rozkopano dalszą część ulicy.


czwartek, 28 lipca 2016

Transformacje transformatora.

Hmm, albom mało spostrzegawczy, albo dopiero niedawno na trafostacji przy Żagańskiej pojawił się herb Żar.



A jeszcze w sierpniu zeszłego roku drzwi służyły za tablicę reklamową PAD.


Kiedyś reklam było więcej, ale nie wyborczych, lecz zwykłych komercyjnych - zdjęcie z maja 2004 r. Po prawej reklama... dyskontu Plus:-) Dziś Biedra przy Podwalu.


Wrzesień 2005 r. przebudowa układu komunikacyjnego, budowa nowego wiaduktu nad Żarką.



W październiku 2005 r. pojawiła się na drzwiach wejściowych, jedna ze słynnych żarskich krówek, przetrwała 11 lat.


środa, 27 lipca 2016

Beton w letnim słońcu.

Śledząc lokalne media dowiedziałem się, że ruszyły prace nad nowym skrzydłem oddziału dziecięcego Szpitala na Wyspie. Pojechałem obaczyć. Cóż. Etap prac jeszcze bardzo wstępny.


Za to jakiś czas temu ogłoszono, że Łużycka Wyższa Szkoła Humanistyczna przeniosła się do nowego gmachu. Informacja była post factum i nie ma się co dziwić...


...bo do ukończenia, a właściwie to wykończenia budynku jeszcze trochę brakuje.


Widok na nową siedzibę ŁWSH.


Wybudowano tymczasową drogę na budowę nowego skrzydła pediatrii. Co ciekawe zdjęcie zrobiłem z tajemniczej, a równie prowizorycznej drogi (prowizorki bywają najtrwalsze), która... prowadzi wprost na parking Szkoły Specjalnej.


a przy niej powstają nowe bloki, na razie jeden - poza terenem dawnego cmentarza szpitalnego.


Reszta terenu jeszcze niezagospodarowana. Na zarośniętej części działki chowano pacjentów, a krótko po wojnie Krasnoarmiejców zmarłych w szpitalu polowym. Nowy właściciel terenu już zaczął rozbiórkę pomników, które postawili Sowieci - po obelisku po lewej stronie został tylko cokół.


Widok na pierwsze budynki, które powstały po I wojnie światowej na terenie rozparcelowanego folwarku Thiela  przy ul. Robotniczej - umieszczono na nich daty budowy: 1924 i 1922.



Przy W. Witosa  w miejscu wyburzonych zabudowań zakładów Flieglów (później Bawełna i Hart SM) trwa budowa nowych hal.



Obok perfekcyjnie utrzymany trawnik Glas Hotelu.


Na rogu Słowiańskiej i Pomorskiej fajnie odmalowano szyld sklepowy - w stylu lat 60. :-) Kolor elewacji sklepu to już inna sprawa...


Wybudowany w l. 1969 - 1970 r. budynek niegdyś prężnie funkcjonującej Spółdzielni Inwalidów Przodownik nadal niszczeje :-(


Ale kwestia starzenia się architektury może mieć poważniejsze konsekwencje - oto mur oporowy wiaduktu kolejowego nad ul. W. Witosa.



Widać, że bardzo mocno przesunęła się górna część. Pękły wskaźniki naprężeń. Myślę, że nie ma co zwlekać i jak najszybciej interweniować, zanim bryła betonu spadnie na chodnik...


Wstydliwa twarz miasta - widok na skup surowców wtórnych przy ul. Pokoju. 


poniedziałek, 25 lipca 2016

Powrót z wakacji.

No dobra, wakacje w toku, ale ja już za sobą mam tradycyjny wyjazd nad Bałtyk (uff, droga nad morze to prawdziwy hard core, na szczęście w drodze powrotnej słuchałem się nawigacji od Google). Nazajutrz po powrocie stęskniony widoku miasta udałem się na mały rowerowy objazd.


Trafiłem na ostatni koncert z tradycyjnego już cyklu "Lato z Telemannem". Jakoś tak skromniej w tym roku, no i samym barokowym kompozytorem koncerty miały mało wspólnego.


W czasach, gdy drogi rowerowe to była fanaberia "świata kapitalistycznego" w naszym mieście powstały wygodne trasy rowerowe - jedna prowadziła do lotniska, a druga do Zakładów Płyt Wiórowych. Pod Kronopolem, o pardon, Swiss Krono dziś tłum samochodów, a droga rowerowa wygląda na niemal całkowicie zapomnianą...


Nowy magazyn prawie gotowy.

I zbiorniczki też.


 Ależ te Niemce się trzymają mocno - pozostałości napisu na kamienicy przy K. K. Baczyńskiego.


Przy skrzyżowaniu z Częstochowską zachował się też poniemiecki słup ogłoszeniowy.


No i jeszcze wracamy na K. K. Baczyńskiego - fajnie zachowana kamienica z ciekawymi ceramicznymi ozdobami.

 
 W ogóle przy Ehrlichstrasse musiało się kiedyś nieźle mieszkać klasie średniej, co ciekawe w sąsiedztwie tanich domów spółdzielczych przy Neanderstr. czy Köppsteinstr.


"Suczka" (SU46) z beczkami czeka.


 Spojrzenie na Tunelową.

Pięknie obrośnięty bunkier na żarskim dworcu głównym.


Szynobus do Wrocławia i spora grupa podróżnych, Koleje Dolnośląskie wiedzą, jak zachęcić ludzi do podróżowania koleją.


Zapomniane mijanki i bocznice, na szczęście większość budynków znajdujących się przy dworcu jest wykorzystana.


Na szynobusik lubuskich Przewozów Regionalnych też skusiło się kilku podróżnych.


Hmmm, ciekawa wystawa w oknach kamienicy przy M. Buczka.


Wakacje, nawet miejscowa żulernia, która nie niepokojona przez Straż Miejską i Policję rządzi w tym miejscu, jakoś zniknęła.


Nowo wyremontowane zaplecze ul. M. Buczka od strony Podwala - ktoś miał problem z parkowaniem, czy "siła miejscowa" postanowiła popracować na plenerowej "siłce"?


A jednak przyjemniej usiąść na koziołku wyciągniętym z komórki i pogadać z sąsiadem, niż zalec na kosztownej kamiennej designerskiej ławeczce...


Domb, tfu Dąb Komorowskiego usechł, miał to być symbol wolności, jak głosi tabliczka. Wymowne;-)


Nowe śmietniki na zapleczu żarskiego ratusza.


No i nowa lodziarnia na parterze "Eli"


Plaża w rynku sprawia, że to miejsce żyje. W sumie, to doceniam teraz realizację tego przedsięwzięcia.


Pojawiła się także skrzynka na...

bookcrossing, aż mnie zęby rozbolały! Czy naprawdę "Polacy nie gęsi..."???


Myślałem, że to pompowanie w mediach tematu Pokemon Go, to zwykły efekt sezonu ogórkowego, ale oto ta grupka starszej młodzieży łaziła po mieście łapiąc te pokemony.


Rynek przy pięknej pogodzie wyglądał w niedzielne popołudnie naprawdę uroczo.


Fontanna działa po remoncie.


W dawnej Aptece pod Murzynkiem rozgościła się nowa lodziarnia.


A fast-food, który był tam wcześniej przeniósł się obok - do dawnej Bagateli.


Wymiana dachu na budynku dawnej Samochodówki.


Piękna jarzębina.


A tu widać prace nad nowym dachem. Fajnie, ale pewnie zabraknie kasy na odbudowę zegara, a może choćby w miejsce skutej tarczy herbowej nad centralnymi oknami 1. piętra uzupełnić czymś nowym, np. herbem Powiatu Żarskiego?


Dobrze widzieć, jak wiele starszych osób przyszło na ten koncert do Parku Miejskiego.


Większość odświętnie ubrana.


A w farze rozpoczął się wyczekiwany od dawna remont wnętrza. Tu widać pozostałość po jednym z ołtarzy bocznych.