czwartek, 14 maja 2015

Game over Tinky Winky.

Fatum od dawna wisiało nad Czerwoną Torebką. Najpierw nie wypalił model biznesowy wedle którego miały powstać mini galerie handlowe, których budowę finansować mieli drobni ciułacze, którzy stać się mieli udziałowcami przedsięwzięcia. Nie pomogła zmiana pomysłu. W końcu Świtalski, już raz stworzył sieć dyskontów, którą z sukcesem sprzedał Portugalczykom (Biedronka). Czerwona Torebka i tak upadła. Trwa wyprzedaż towaru.

Wszystko (oprócz wódki) ma cenę niższą o 30%

 Na tablicy świetlnej wciąż informacja o "Wielkim otwarciu".

 Półki już w sporym stopniu świecą pustkami.

Fajny patent. Zamiast ochroniarza z II grupą inwalidzką wiecznie uśmiechnięty młodzieniec:-)

We środę 13 maja odwiedzili Żary goście z Holandii: Pascal den Edel i Patrick Verkade. Są oni członkami stowarzyszenia Landmarkscout, którzy przemierzają Europę w poszukiwaniu interesujących obiektów z czasów II wojny światowej. Dla Patricka ta wizyta miała szczególne znaczenie, ponieważ jego dziadek - Hendrik Hoodenoorn był w czasie wojny pracownikiem przymusowym w kunickiej hucie szkła firmy Sigla. Z tego powodu pierwszym punktem wizyty w Żarach były odwiedziny w hucie Sekurit Saint Gobain, którą udało się zwiedzić dzięki przychylności dyrekcji. Następnie goście zwiedzali w moim towarzystwie miejsca: stację kolejową w Kunicach, pozostałości dawnych zakładów Focke Wulfa, farę, okolice zespołu płacowo - zamkowego oraz lotnisko. Wszystkie te miejsca mogli skonfrontować ze zdjęciami miasta, które wykonał w 1991 r. sam Hendrik Hoodenoorn, który odwiedził wtedy Żary. Następnie goście pojechali w Świebodzina, by następnego dnia rozpocząć zwiedzanie  Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego. Wcześniej weszli na Śnieżkę, którą miał okazję podziwiać w czasach wojny dziadek Patricka, a także zwiedzali żagańskie Centrum Tradycji Polskich Pancerniaków i Muzeum Alianckich Obozów Jenieckich.

 Z tej perspektywy w Vitrosiliconie niewiele od czasów II wojny światowej zmieniło.

 Za to na bocznicy zrobił się ruch.


Element dawnej infrastruktury peronowej służy jako ogrodowa altanka.


 Szyny są całkiem stare.

No a na Kunicach trwa nadal budowa kanalizacji, stąd pojawiła się sygnalizacja świetlna.

 Rzeczka Mosel w Lesie Miejskim...

...nadal zasila stawy:-) Tu dawny Duży Szeroki Staw (Große Breite Teich).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz