czwartek, 10 kwietnia 2014

Fochów ciąg dalszy.

Brrr, zrobił się zimno. I mokro przy tym.

  Rozpoczęły się prace przy Osadników Wojskowych. Czyżby w końcu czas na nową kamienicę?

 Prace ziemne ujawniły fundamenty zburzonych kamienic.

W końcu na placu, gdzie w czasach PRL stał barak serwujący najbardziej nasączone tłuszczem (łojem?) frytki oraz zatrzymywała się strzelnica przestanie straszyć swym wyglądem?

A przed ratuszem stanął zając.  "To jest zając na miarę naszych możliwości – I to nie jest nasze ostatnie słowo" ciśnie się na usta;-) Mnie granitowe pisanki wydawały się mniej pretensjonalne.



Trwają przygotowania do Jarmarku Łużyckiego. Będzie na bogato.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz