I do naszej mieściny dotarła moda na odgradzanie się. Tabliczki "Nur für Bewohner" rodem z osiedla przy Zwycięzców, gdzie nie zaparkujesz samochodu pod blokiem, gdy chcesz odwiedzić znajomych...
A opodal powstaje osiedle domków jednorodzinnych. Ja rozumiem miasto, kanalizacja, cywilizacja ale rezydencja pośród bloków w obłokach aromatycznej "pary wodnej" z Kronopolu?!
Klub Malucha, który powstał w parku przy Czerwonego Krzyża ma wygląd fermy kurczaków z lat 80. XX w.
Niepubliczne przedszkole "Groszki" obrosło zabudowaniami, które nieźle się komponują z barakami Orlika, szkoda, że nie ma tu za grosz architektonicznego ładu i porządku.
Za to pięknie kwitną drzewa.
Na Katowickiej układany jest w końcu dywanik asfaltowy.
Przy 105 Szpitalu Wojskowym, na placu dawnej siedziby Straży Pożarnej postawiono kolejny przybytek fast - food z kebabem.
Mimo przyznanej przez WKZ właścicielom kasy na remont dachu zespołu pałacowo - zamkowego, przedstawia on żałosny w sumie widok.
Przy Cafe Pietro stanął ogródek, który zapełnił się ludźmi - niewątpliwy to znak początku sezonu wiosenno - letniego.
Pizzeria Torino przygotowała sobie na owy sezon gruntownie odremontowany ogródek.
Fenomen naszych torów - "Rumun", których pełno na naszych lokalnych szlakach kolejowych. Ten został wyprodukowany równo 40 lat temu a widać, że przeszedł niedawno rewizję i naprawę główną.
Żarska codzienność uchwycona tym co pod ręką - głównie telefonem, a tylko czasem czymś lepszym.
poniedziałek, 30 kwietnia 2012
sobota, 14 kwietnia 2012
Zaangażowane krówki.
Oto fotki, które znalazły się w pamięci mojego telefonu w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Zacznijmy od najświeższych.
Znowu pojawiły się krówki, które komentują ostatnie wydarzenia:
Powstały w miejscu wcześniejszych, które zdążyły wyblaknąć.
Skrzyżowanie Zwycięzców z Katowicką jest częściowo nieprzejezdne z powodu modernizacji.
Na zachodzie bez zmian... Rusztowanie na pałacu zdążyło się już rozchełstać, a żadnych prac nie widać, mimo 800 tys. zł, które właściciele dostali na remont dachu.
Pańska opleciona szpetną pajęczyną kabli.
...a kocią rzeczą jest cierpliwie czekać
Rośnie budynek usługowo - biurowy w miejskiej fosie.
I stał się cud w rejonie beznadziei - niszczejąca tzw. "karczma żydowska" jest remontowana! Czy kiedyś taki cud zdarzy się w przypadku nieodległego dawnego CKM? Oby...
Tempo prac nad Tesco jest naprawdę imponujące.
Przez zamrożenie prac przy Nomi przyszłość sklepu/hurtowni budowlanej Basztabina przestawia się w jaśniejszych barwach a do tego od strony Tesco będzie można tu dojechać znacznie wygodniej - przez teren dawnej Dekory.
Przy torach linii kolejowej Żary - Zielona Góra powstaje druga w mieście myjnia samoobsługowa, pierwsza całodobowa.
Przyleciały bociany.
Na wzgórzu winnym solidne wiosenne prześwietlenia, szkoda że plany rewitalizacji tej części Parku Miejskiego zostały odłożone ad acta.
Znowu pojawiły się krówki, które komentują ostatnie wydarzenia:
Powstały w miejscu wcześniejszych, które zdążyły wyblaknąć.
Skrzyżowanie Zwycięzców z Katowicką jest częściowo nieprzejezdne z powodu modernizacji.
Na zachodzie bez zmian... Rusztowanie na pałacu zdążyło się już rozchełstać, a żadnych prac nie widać, mimo 800 tys. zł, które właściciele dostali na remont dachu.
Pańska opleciona szpetną pajęczyną kabli.
...a kocią rzeczą jest cierpliwie czekać
Rośnie budynek usługowo - biurowy w miejskiej fosie.
I stał się cud w rejonie beznadziei - niszczejąca tzw. "karczma żydowska" jest remontowana! Czy kiedyś taki cud zdarzy się w przypadku nieodległego dawnego CKM? Oby...
Tempo prac nad Tesco jest naprawdę imponujące.
Przez zamrożenie prac przy Nomi przyszłość sklepu/hurtowni budowlanej Basztabina przestawia się w jaśniejszych barwach a do tego od strony Tesco będzie można tu dojechać znacznie wygodniej - przez teren dawnej Dekory.
Przy torach linii kolejowej Żary - Zielona Góra powstaje druga w mieście myjnia samoobsługowa, pierwsza całodobowa.
Przyleciały bociany.
Na wzgórzu winnym solidne wiosenne prześwietlenia, szkoda że plany rewitalizacji tej części Parku Miejskiego zostały odłożone ad acta.
niedziela, 1 kwietnia 2012
Kwiecień plecień.
Pogorszyła się ostatnio pogoda, spadł nawet śnieg, ale wiadomo w marcu, jak w garcu a kwiecień, plecień, poprzeplata... W zeszły weekend był miło.
Pod siedzibą PZU parkowało efektowne Porsche Panamera, czyżby dyrekcja z Warszawy przyjechała na wizytację?;-)
Od jakiegoś czasu odremontowana fasada budynku Społecznego Liceum Ogólnokształcącego ma kolor "różu gaciowego", szkoda, że przy okazji zniknęła tabliczka, że budynek niegdyś należał do Zjednoczenia Przemysłu Węgla Brunatnego:-(((
Przy Zakopiańskiej jakiś "miszczu kieroffnicy", których nie brakuje na naszych ulicach, skosił słupek ze znakiem. Nasza policja woli wlepiać mandaty za nieprzechodzenie po pasach i lać się po służbie z uczestnikami konkurencyjnej imprezy towarzyskiej...
Po wojnie ustawowo niszczono ślady "niemczyzny", nawet jeśli zawierała niegroźne napisy fundacyjne, jak na spółdzielczych blokach S. Żeromskiego.
Urocze są nagrobki z lat 50 - 60. XX w. niestety znikają zastępowane przez współczesne fanastastiko - lastriko z importowanego z Chin lub RPA kamienia, jeśli rodzina ma kasę i pamięta jeszcze o zmarłym. Jeśli pamięta, ale kasy brak, pomnik pięknie się starzeje, zwłaszcza jeśli towarzyszą mu bukiety sztucznych kwiatów o wyblakłej kolo
rystyce.
Pod siedzibą PZU parkowało efektowne Porsche Panamera, czyżby dyrekcja z Warszawy przyjechała na wizytację?;-)
Od jakiegoś czasu odremontowana fasada budynku Społecznego Liceum Ogólnokształcącego ma kolor "różu gaciowego", szkoda, że przy okazji zniknęła tabliczka, że budynek niegdyś należał do Zjednoczenia Przemysłu Węgla Brunatnego:-(((
Przy Zakopiańskiej jakiś "miszczu kieroffnicy", których nie brakuje na naszych ulicach, skosił słupek ze znakiem. Nasza policja woli wlepiać mandaty za nieprzechodzenie po pasach i lać się po służbie z uczestnikami konkurencyjnej imprezy towarzyskiej...
Po wojnie ustawowo niszczono ślady "niemczyzny", nawet jeśli zawierała niegroźne napisy fundacyjne, jak na spółdzielczych blokach S. Żeromskiego.
Urocze są nagrobki z lat 50 - 60. XX w. niestety znikają zastępowane przez współczesne fanastastiko - lastriko z importowanego z Chin lub RPA kamienia, jeśli rodzina ma kasę i pamięta jeszcze o zmarłym. Jeśli pamięta, ale kasy brak, pomnik pięknie się starzeje, zwłaszcza jeśli towarzyszą mu bukiety sztucznych kwiatów o wyblakłej kolo
rystyce.
Subskrybuj:
Posty (Atom)