poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Estetyka baraka.

 I do naszej mieściny dotarła moda na odgradzanie się. Tabliczki "Nur für Bewohner" rodem z osiedla przy Zwycięzców, gdzie nie zaparkujesz samochodu pod blokiem, gdy chcesz odwiedzić znajomych...


 A opodal powstaje osiedle domków jednorodzinnych. Ja rozumiem miasto, kanalizacja, cywilizacja ale rezydencja pośród bloków w obłokach aromatycznej "pary wodnej" z Kronopolu?!

 Klub Malucha, który powstał w parku przy Czerwonego Krzyża ma wygląd fermy kurczaków z lat 80. XX w.
 Niepubliczne przedszkole "Groszki" obrosło zabudowaniami, które nieźle się komponują z barakami Orlika, szkoda, że nie ma tu za grosz architektonicznego ładu i porządku.

 Za to pięknie kwitną drzewa.


 Na Katowickiej układany jest w końcu dywanik asfaltowy.

 Przy 105 Szpitalu Wojskowym, na placu dawnej siedziby Straży Pożarnej postawiono kolejny przybytek fast - food z kebabem.

 Mimo przyznanej przez WKZ właścicielom kasy na remont dachu zespołu pałacowo - zamkowego, przedstawia on żałosny w sumie widok.

 Przy Cafe Pietro stanął ogródek, który zapełnił się ludźmi - niewątpliwy to znak początku sezonu wiosenno - letniego.
 Pizzeria Torino przygotowała sobie na owy sezon gruntownie odremontowany ogródek.

Fenomen naszych torów - "Rumun", których pełno na naszych lokalnych szlakach kolejowych. Ten został wyprodukowany równo 40 lat temu a widać, że przeszedł niedawno rewizję i naprawę główną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz