piątek, 10 kwietnia 2015

Kwiecień plecień.

Jeszcze niedawno było tak:


W święta za to trochę słońca, trochę deszcz (za śniegiem)


Nowa świecka tradycja. Pod grób własnym samochodem. Jak tak dalej pójdzie, to niedługo obok grobu będą żądać miejsca parkingowego...

 Debil w Audi Q7 pędził alejkami (z racji prędkości nie zdążyłem go uwiecznić), biedaczek pewnie szukał grobu... Owszem drogi dojazdowe do cmentarza zastawione zaparkowanymi samochodami, ale nowy parking świecił pustkami!

No ale chyba wiosna nadchodzi w końcu. Paralotniarze i lotniarze zaczęli ostro latać mi nad głową;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz