piątek, 18 listopada 2016

ul. Niespokojna.

Kiedyś ta ulica kończyła się tu...


... na furcie cmentarza...


 ... złożonego dla pacjentów pobliskiego szpitala psychiatrycznego...


to był "nowy" cmentarz założony w latach 1910 - 1913 na Wzgórzu Doktorskim.


Dziś obok powstaje nowe skrzydło pediatrii Szpitala na Wyspie.


Do starego cmentarza nie da się już dojechać. Ulica Spokojna, dawna Friedhofs - Weg stała się bardzo gwarna (od sprzętu i ekip budowlanych), a będzie... jeszcze bardziej.


Powstaje nowy wjazd do nowej siedziby Sądu Rejonowego.


Mimo rozrastającego się tu budownictwa wielorodzinnego są chętni na zabudowę jednorodzinną.




W miejscu starego cmentarza szpitalnego powstaje pierwszy blok.


Kolejne mają powstać na miejscu, gdzie wcześniej były mogiły Czerwonoarmiejców. Zburzono także radzieckie obeliski świadczące o tym, że na dawnym cmentarzu szpitalnym swoich zmarłych grzebała Armia Czerwona.


Nowe bloki powstają według mnie kompletnie bez uwzględnienia potrzeb komunikacyjnych nowych mieszkańców, no ale we współczesnej Polsce to dziś smutny standard. Planowanie przestrzenne leży na całej linii. 


Kiedyś "janbudowskie osiedle" było zaciszne, później ciasnawe, a wkrótce? Oto naprzeciwko powstają kolejne dwa "apartamentowce", a wszystko to w sąsiedztwie zabudowy jednorodzinnej, której mieszkańcy cenią sobie spokój, oj obym nie był złym prorokiem, ale to źle wróży na przyszłość...


O takie dziwactwo zobaczyłem w naszym mieście. Myślałem, że Citroena C4 w wersji sedan można spotkać tylko w Chinach, a tu taka niespodzianka:-)

.

Obok trwają prace nad dostosowaniem dziedzińca muzeum do nowych funkcji pod nadzorem archeologa. 


Spojrzenie na dawne zabudowania fabryki octu i likierów. 

A to nasz księżyc podczas rekordowo bliskiego zbliżenia o wyjątkowej jasności 14 listopada.


Mimo chłodnej i deszczowej aury warto wybrać się do Zielonego Lasu.


Drzewa zrzuciły liście (w większości) więc las wygląda inaczej.


A te które jeszcze nie do końca pozbyły się liści wyglądają zjawiskowo.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz