Przedwyborczy szum, żadnych ulotek, żadnych debat, tylko twarze. Ludzi, których w większości kompletnie nie znam, a nawet jak kojarzę, to nie potrafię znaleźć jakichś ich pozytywnych działań.
Pszczoły mają na to...
Osy też.
Płotkowania ciąg dalszy.
Przy Wrocławskiej pojawił się szlaban.
Nowa kamienica po sąsiedzku.
A u mnie obrodził winogron.
Śmieci pod pergolami też w bród.
Powstaje "ogród sensoryczny" w miejscu zlikwidowanego placu zabaw.
Kto ma większego? Kto ma większego banera? No kto?
Ja za to z uśmiechem prowadzę kolejny "Spacer z historią"
Rekreacja pod domkiem winnym.
A my zwiedzamy.
Nasza piękna fara.
I nikomu niepotrzebne, nie działające kioski informacyjne na terenie tzw. muzeum.
Piękno naszego pałacu.
I tajemnicze postaci.
Obiad w Didim. Warto!
Jeszcze zielono, choć już jesień.
Imprezka na świetlicy w Kadłubii. Parkujące przy świetlicy samochody skutecznie utrudniały poruszanie się główną ulicą we wsi.
Narożna kamienica z Podwala-Orgodowej.
Klimaty śródmieścia.
I fajne rebusy.
Oświetlenie...
Lampy nie zapalają się od razu po zapadnięciu wzroku. Moja kamera wyostrza, ale widzicie pieszego?
Co ciekawe...
Na drodze powiatowej lampy w tym samym czasie działają...
A w Kadłubii ciemność... Ja wiem, że jedna lampa od dawna jest uszkodzona na granicznym odcinku w Żurawią, ale ile to jeszcze będzie trwało?
W sumie wrzesień okazał się dość ciepły i bez intensywnych opadów.