poniedziałek, 21 października 2013

Pałac Promnitzów.

Trochę fotek z pałacu.
 Szkoda, że nie zrealizowano planów przeobrażenia dziedzińca pałacu na salę koncertową po zadaszeniu dziedzińca. To był interesujący pomysł, choć dziś już niemożliwy do zrealizowania. W końcu to już własność prywatna.
 Przejście do "Giardino segreto"
A w nim ukryta brama.
A za nią zarośnięty basen fontanny.

Można też znaleźć sporo ciekawych ornamentów.

 
Kilka spojrzeń na sekretny ogród.


Wokół parkowej bramy wije się stara winorośl.

Owoce ma znakomite!


Szczepki są bardzo cenne, bo ta winorośl może być bardzo stara i może zapoczątkować odbudowę żarskich upraw winnej latorośli.

Zaglądamy do wnętrza ogrodowej altany. Stara szkoła - tynk rzucony na trzcinę.


Zachował się nawet kominek.
Wejście na górną kondygnację pałacu.

I ostatni rzut oka na pałacowy dziedziniec. Eh, jak piękne to miejsce, mimo dewastacji i zapomnienia. Jaka szkoda, że władze miejskie przed niemal dekadą nie skorzystały z prawa pierwokupu od komornika. Były miliony euro do zdobycia. Gdyby tylko ówczesnym władzom się chciało... Stało się i teraz tylko od prywatnych właścicieli, z rzadka odwiedzających swą własność, którą nabyli za równowartość domku jednorodzinnego zależy, czy kiedyś każdy będzie miał możliwość odwiedzenia wspaniałego pałacu hrabiego Erdmanna II Promnitza.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz