niedziela, 27 kwietnia 2014

Darmowe kremówki.

Hmm, mi ten widok jakieś średniowieczne zamczysko przypomina.

 Być może ostatnie kadry na budynki Dekory, których rozbiórkę ogłosiła Regionalna. Gdy zamieszkałem w Żarach to je budowano...

 Kanonizacyjny szał ogarnął Polskę. Władze miejskie też się włączyły, ale zainteresowanie mieszkańców, mówiąc oględnie, niezbyt imponujące.

 Za to Straż Miejska znowu miała okazję się wykazać "mandatowo".  Cwaniaczków, którzy wjeżdżają na północną pierzeję rynku mimo zakazu nie brakuje. Delikwent miał nieszczęście, że Straż Miejska ochraniała papieską imprezę. Uważam, że na rynku, wzorem cywilizowanych miast zachodniej Europy przy wjeździe na północną pierzeję rynku powinny być automatyczne słupki otwierające się tylko dla uprawnionych pojazdów.

 Papieskie kremówki faktycznie smaczne, aczkolwiek mnie wciąż dręczy pytanie, czy akurat miasto musiało wydawać pieniądze na takie atrakcję tnąc w ramach oszczędności inne wydaki...

Przy I. Daszyńskiego pnie się do góry nowy blok mieszkalny. Tu w okolicach ul. Poznańskiej, przez lata zacisznej i zielonej, robi się nowe centrum demograficzne miasta.

 Jeden z nielicznych zachowanych poniemieckich nagrobków na Cmentarzu Komunalnym przy Szpitalnej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz