czwartek, 10 grudnia 2015

Dwa bieguny.

Na początek mały remamencik - parę fotek z blokhauzu w Zielonym Lesie.


We wnętrzu brakuje jeszcze schodów.


Trwają prace nad tarasem przed wejściem.

Wnętrze wygląda jakby przeniesione z Santorynu;-)

Tu widać, że usunięto drzewa, które zasłaniałyby widok na Sudety.


Trwają prace nad pudrowaniem trupa, czyli butików

 Obok zbliża się do końca budowa kamienicy właścicieli biura ubezpieczeniowego.

 
No pięknie, pięknie, tylko po co? Te barierki pokazują dobitnie bezsens zachowania butików. Nie stworzono tu wygodnego dojazdu do punktów usługowych od strony ul. Mieszka I. To co tu będzie za płotkiem? Może Express Chicken otworzy sobie letni ogródek, ale co z innymi?


Tempo budowy drugiej nowej kamienicy przy Osadników Wojskowych jest zaiste imponujące.


Za to mimo optymistycznych materiałów w lokalnych mediach robotnicy pracujący przy przebudowie okolic butików nie wyglądali, jakby im się śpieszyło.
Przy okazji widać kolejne dziadostwo tej przebudowy - wiszące kable, czy naprawdę nie można byłoby ich przy okazji pochować w ziemi? Teraz jak położyli te wszystkie płytki i kafelki to na pewno się nie uda...
A zatem mamy dwa bieguny przebudów: sensowną inwestycję Nadleśnictwa Lipinki i bezsensowną Miasta Żary (w spadku po poprzednim burmistrzu).

3 komentarze:

  1. To nie kamienica Biura Rachunkowego tylko Państwa Poniewierka którzy od lat dwudziestu przynajmiej zajmują się ubezpieczaniem wszystkiego !

    OdpowiedzUsuń
  2. A mi, choć kocham drzewa, wcale ich nie szkoda. To były samosiejki. Co by nie mówić, to na naszych terenach człowiek musiał od wieków walczyć z drzewami o teren (zresztą Zielony Las sam w sobie jest dziełem człowieka, który wtórnie zalesił ten obszar). Bardziej mi żal drzew rąbanych masowo w zachodniej części Zielonego Lasu.

    OdpowiedzUsuń