niedziela, 25 września 2016

Wagonownia.

Niestety nic się nie dzieje z żarską lokomotywownią, która po wojnie służyła PKP jako wagonownia. Jakiś czas temu był tu pożar. Zniknęło pokrycie dachu, część murów się zawaliła. Jednak stalowa konstrukcja dachu nie wydaje się zbytnio nadwyrężona, a obiekt nadaje się mimo wszystko do uratowania. Po co? Choćby po to by stworzyć lokalne muzeum komunikacji, lub oddział Muzeum Pogranicza Śląsko - Łużyckiego. Czy miasto musiałoby wziąć budynek na swoje barki? Nie, po co. Na Zachodzie powszechnym zwyczajem jest przekazywanie takich obiektów w użytkowanie organizacjom pozarządowym.

 






















W krzakach czai się odstawiony skład z Rumunem CTL Logistics. Niedaleko stoi budka z ochroniarzami, więc złomiarze nie będą w stanie wywieźć elementów stalowych lokomotywowni. Jest zatem nadzieja... 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz