piątek, 30 września 2016

Zaciszna melina w centrum miasta.

W tym roku (odpukać w niemalowane) nie było wichur, ale w poprzednich latach... No właśnie. Oto ich pozostałości na wschód od miasta.



A propos wschodu, to na końcu ul. Żurawiej można natknąć się na jeziorko z krystalicznie czystą wodą.


 A chodząc po mieście można zobaczyć ogłoszenia o zaginionym yorku (identyczne rozwieszono w Żaganiu). Sądząc po zdjęciu, może po prostu pupil zwinął jakąś brykę i pognał hen przed siebie, by zebrać materiał do pierwszej yorkowej powieści drogi?;-)


Przy placu zabaw między Rynkiem a Podwalem sąsiadują śmietniki. Oto powstała nowa pseudo-pergola. Smród dalej "uprzyjemnia" zabawę, za to miejscowe żule docenili estetykę nowej małej architektury miejskiej dostosowując ją do swoich potrzeb. No proszę, oto bez "budżetu obywatelskiego" grupa mieszkańców zrobiła sobie dobrze.


Z takim wyposażeniem można sobie miło walnąć winko, czy naleweczkę w plenerze;-)


Plac Łużycki ma zostać poddany liftingowi.


W jego ramach w końcu naprawiono figurki w fontannie.


Niestety nie do końca, bo jednemu z bobasów brakuje rączki...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz