Miasto nadal przeżywa komunikacyjny paraliż, ale prace przy przebudowie skrzyżowania Broni Pancernej/Lotników/Artylerzystów postępują.
Mam nadzieję, że zostanie to lepiej zrobione niż na dużym rondzie.
Niemniej rondo będzie miało intrygującą geometrię.
Droga rowerowa z polbruku. Podobno takich już się nie powinno budować w lubuskiem, ale...
To nie jest największy problem. Po co droga tu się kończy i zmusza rowerzystę do przejazdu na drugą stronę?!
Kaczki na górze.
A na dole cuda...
Cuda murala za min. 35 tys. przedinflacyjnych PLNów.
Ach jak ja lubię podziwiać ten malunek;-)
Wysięki solne wskazują na pilną potrzebę remontu wiaduktu.
I to jest projektowanie po żarsku... Ludzie gremialnie przechodzą tu w poprzek jezdni poza przejściem, które zaprojektowano za daleko. Takie same absurdalne rozwiązania można znaleźć w projekcie przebudowy Bohaterów Getta...
Jeszcze trochę wysięków...
I przypudrowanych spękań...
A teraz parę murali z małego miasteczka - Dusznik-Zdroju...
Intrygujące.
Ładne.
A na rondzie 42 pz, gdzie w latarnię przywalił radiowóz...
Wciąż leży oprawa.
Manewrówka wpycha wagony do Vitrosiliconu (dawnej huty Detag w Kunzendorfie, a później zakładu A Huty Szkła Okiennego w Kunicach).
Produkcja chmur idzie pełną parą.
Tak... spędziłem tydzień poza Żarami w górach i od razu widzę, a właściwie to czuję różnicę...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz