środa, 4 października 2023

Ogród nonsensoryczny.

 Centrum Handlowe Hosso, właściwie, czy to jest Hosso? Bo nie przypomina budynku z wizualizacji.


Przynajmniej rosnących tu drzew nie wycięto. 


Wiec zwolenników KO.


W obstawie. 



Pokazał się były wiceburmistrz. 


Równoległa dróżka między Bohaterów Getta a Żagańską.


Na Nadrzecznej roboty.


Ale jak widać mieszkańcy muszą sobie jakoś radzić i przechodzą przez ogrodzenie. 



Bohaterów Getta w przebudowie.



O! Chodzi o dokarmianie kotów, czy kun?


Rośnie budyneczek przy dawnej chirurgii. 


Krawężniki stoją w miarę prosto, za to płot...



Się zmęczył;-)



Teraz to w ogóle dramat z tymi pojemnikami na ubrania...


I jeszcze spojrzenie na tę przebudowę.



Mimo, że październik, to mi na cukinii kwiaty rosną i owocują. 


Prace przy Kremlu na ukończeniu.


Kolejny zdechły gołąb.


Dziwny remont, który nie objął płaskorzeźby i parteru.


Ciepły ten październik.


Ukazał się dawny kanał, który wymurowano i przykryto na nowo.


Budowa "ogrodu nonsensorycznego", o pardon "sensorycznego" za kasę Norwegii, Szwajcarii i Lichtensteinu.





O! Już korzystają z uroków tego ogrodu...







A dzieciaki...


Grały sobie tu w piłkę...


A to historyczne artefakty z jednej z najstarszych ulic starego miasta...


Jakieś badania archeologiczne? Chociaż maleńkie? Tycie? Tyciulkie?



No ciekawe, czy dzieci dalej będą mogły tu grać w piłkę...


Na tych ścieżkach...


Esach - floresach będzie trudno...



Oczywiście, jak to w Żarach, to co było wcześniej pójdzie do kosza.


A to dopełnienie ogrodu sensorycznego - pergole śmietnikowe i których często bije intensywny smród. W sumie to węch też jest zmysłem, więc idea ogrodu sensorycznego w tym miejscu...


A to dopiero innowacyjność, na którą nie trzeba wydawać milionów z Norwegii, Szwajcarii i Lichtensteinu!


Na gruzie z ratusza rosną dorodne pomidory! (a ja się jakąś marną cukinią chwalę...)


Uwielbiam roślinność pnącą. Ta upiększa miasto bez norwesko - szwajcarskich milionów...


Mruczek ma to wszystko jednak...




I parę zdjęć z naszego dworca.








Gnieźnieńska - w ramach modernizacji wycięto wszystkie stare drzewa, za to elewacje domów zdobią liczne rury kominów.


Budowa zatoczki przy przedszkolu nr 10 przy 


Eh, moje kochane Żary. Symptomatyczne jest, że ten projekt ze środków Norwegii, Szwajcarii i Lichtensteinu ma na końcu "!!!", czyli "Żary ja chcę tu żyć!!!". Wykrzyknik to znak rozpaczy...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz