Moje kotki wygrzewają się na tarasie - matka z córką.
Marzenie...
Czyżby się spełniło?
Toż to Gamma.
Elektrowóz!
No ale druta jak nie było tak nie ma:-( Ta lokomotywa ma po prostu pomocniczy generator dieslowski, który pozwala jej poruszać się po torach bez trakcji elektrycznej.
Wiosna...
...więc sąsiad lata...
...i ląduje pod domem. Fajnie ma:-)
Na folwarku.
Spotkanie z okazji 25. rocznicy pierwszych po wojnie demokratycznych wyborów lokalnych.
Prywatna impreza lokalnego przedsiębiorcy w pałacu - na dziedzińcu rozstawiany jest namiot ze sceną.
Ojciec Tadeusz?
Muzealne warsztaty.
Pałac przed burzą.
Nasze muzeum i miasto odwiedzają turyści z odległych zakątków Polski.
Prace w ratuszu.
Z wizytą w Technikum Kolejowym.
Prezes SMK Ok1 serwuje kiełbaski z grilla w formie parowozu.
Naprzeciwko pozostałość po zlikwidowanym kiosku.
Piękne niebo.
Czereśnie już dojrzewają.
Dojazd do mojego domu - koszmar dla wielu - a nie się baaaardzo podoba.
Dzień dziecka w rynku.
Zaangażowało się także Muzeum Pogranicza Śląsko - Łużyckiego.
Eh, fajna, cieplutka ta końcówka maja. Trochę popadało, pochmurzyło się, ale generalnie ciepłełko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz