piątek, 20 maja 2011

Oszpecanie.

Była sobie piekarenka. Fakt, szarość rzuconego po wojnie tynku, nie była atrakcyjna, ale niewątpliwie jej secesyjne detale warte były uwagi i zachowania. (Zdjęcia z początku 2004 r.)

Dwa dolne okna ładnie harmonizowały blendą ozdobioną fantazyjnym roślinnym motywem.

Ostatnio jednak dwa okna zniknęły a zastąpi ją witryna.

Moim zdaniem, będzie to wyglądać gorzej niż było a przede wszystkim zaburzony została dawna estetyka budynku, który warty był ochrony bo tak bogata secesyjna ornamentyka rzadko była spotykana wśród budowli tego typu.
To nie pierwszy przypadek zgody na oszpecenie wyjątkowego budynku. Przy Podchorążych stoi jedna z najciekawszych kamienic o niezwykle interesujących, demonicznych dekoracjach.


Niestety właściciele pomieszczeń na parterze postanowili zrobić sobie wejście do planowanego sklepu(?).

  I tak już zostało...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz