No i stało się, to okrągły - dwusetny post na blogu:-)
Trochę deszczu popadało, ale co to za deszcz. W kraju mobilizacja powodziowa a u nas trochę kałuż. Ten winniczek, to chciał się wykąpać, czy po prostu droga wokół kałuży okazała się dla niego zbyt długa?
Zbliża się sezon kąpielowy, i tym razem mieszkańcy Żar nie będą mieli okazji kąpać się na żadnym z miejskich kąpielisk. Tu na zdjęciu opuszczona muszla koncertowa na basenie tzw. wojskowym, który jest dziś jedynie łowiskiem PZW. W tym roku obchodzilibyśmy 60. rocznicę jego ponownego otwarcia, ale co z tego, jeśli dekadę temu zburzono przebieralnie i inne elementy infrastruktury oddając obiekt we władanie wędkarzom.
Marnieje także basen przy Leśnej. A pamiętam jak przed pierwszymi wyborami do Parlamentu Europejskiego ówczesny wiceburmistrz roztaczał wizję wspaniałego remontu w wydanej z okazji wyborów jednodniówce. Dekada minęła i...
Trwa rozbiórka najnowszej części dawnej Dekory.
A w Bażanciarni jak za dawnych czasów rozstawiło się wesołe miasteczko.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz