piątek, 23 maja 2014

Powódź nr...?

Po raz kolejny po gwałtownych opadach niejako tradycyjnie zalane zostały pewne, od lat te same obszary miasta.



Ujawnia się w tym momencie słabość lokalizacji obecnej siedziby PSP  - najkrótsza droga do śródmieścia wiedzie przez regularnie zalewaną ul. Tunelową. Ok, wóz bojowy nie boi się takiej wody, ale... w tle widać unieruchomionego Forda C-Max. A jeśli takich zalanych samochodów byłoby więcej, albo poziom wody wyższy (jak w 2001 r)???  Alternatywna droga przez G. Zapolskiej i W. Witosa? Pod wiaduktem przy J. Długosza też zbiera się woda...



Dobrze mieć SUVa... A tak narzekają na Mercedesa ML pierwszej generacji, że meksykański, że awaryjny, a tu proszę. Daje radę.

Nawet Mesio E- klasa daje radę, więc może nie ma problemu?

i Fiat Ducato...

...a nawet Honda CR-V (2 gen.) daje radę, choć w kolorowych tygodnikach motoryzacyjnych dodano jej skutecznie łatkę "bulwarówki". A zatem jest problem, czy nie? Moim zdaniem jest, bo nie mogłem przejechać Żagańską której objazd nadzorowała Straż Miejska. Czy zatem trzeba się przyzwyczaić, że kilka razy do roku miasto jest podtapiane? Moim zdaniem nie. Politycy lokalni już dawno zapowiadali rozwiązanie tego problemu. No właśnie zapowiadali... A co z tego dotychczas zrealizowali?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz