Jakiś kiBUC się popisał...
Okolice dawnego browaru Baudacha wyglądają na zapomniane.
Ale to tylko złudzenie, bo do siłowni wciąż ciągną ludzie, tylko właścicielom chyba zupełnie na reklamie nie zależy.
No wreszcie! W końcu zrealizowano jeden z projektów, który otrzymał 2. lokatę w PIERWSZEJ edycji Budżetu Obywatelskiego.
Wykorzystano kostkę brukową zdjętą z remontowanych ulic o czym świadczą ślady po frezarce na ich powierzchni.
Fajnie, że zadbano o ławeczki.
Efekt "ustawy krajobrazowej", to będzie się nasilać! Rząd chwali się, że uwolni nas od szpetnych reklam w przestrzeni miejskiej. Bo to reklamodawcy będą chętniej korzystać z irytującego sposobu reklamy - parkowania samochodów/przyczep z hasłami reklamowymi. Dzięki temu będziemy mieć jeszcze mniej miejsc parkingowych...
Ogłoszono nową edycję Budżetu Obywatelskiego. Znowu przedsiębiorcza grupa mieszkańców jakiejś ulicy wywalczy kawałek chodnika. Kiedyś to były "zadania wspólne", bez szumu i medialnego zgiełku grupa obywateli mogła dostać od miasta materiały i w "czynie społecznym" zrobić sobie chodnik. Teraz ta sama grupa po głosowaniu będzie czekała, aż miasto im ten chodnik w końcu miasto zrobi (patrz wyżej). O to chodzi w tym budżecie partycypacyjnym?
A czemu o tym piszę przy tych zdjęciach? Bo oto mamy dawny ogród willi Ernsta Lyona (dziś należący do ŻDK), który przed paroma laty był fajnym połączeniem galerii rzeźby i placu zabaw. Dziś zostało tylko jedno marne urządzenie do dziecięcych zabaw i rozpadające się drewniane dzieła sztuki (przy tym Nobel Debilizmu dla tego, kto kazał obetonować rosnące tu niegdyś, no właśnie NIEGDYŚ drzewa...). A mogłoby to być nadal wspaniałe miejsce do zabawy i odpoczynku. Co stoi na przeszkodzie by zgłosić reanimację do BO? Niby nic, ale czy taki projekt jest w stanie wygrać z chodnikami i zaangażowanymi mieszkańcami?
Oto moment wręczania mandatu za nieprawidłowe parkowanie. Szkoda, że Straż Miejska nie jest tak skuteczna w usuwaniu mobilnych reklam na parkingach, tudzież wraków, które zabierają cenne miejsca parkingowe...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz