piątek, 31 lipca 2015

Zwężka na Żagańskiej.

Uczono mnie w szkole, że zwężkę robi się w urządzeniu hydraulicznym (może być też pneumatycznym), by zwiększyć ciśnienie za nią. Podejrzewam jednak, że na Żagańskiej będzie inaczej - ciśnienie kierowców będzie rosło przed zwężeniem a nie za nim.


Co za, nie waham się użyć tego określenia, debilny pomysł, by robić zwężenie w tym miejscu!? Pod ZDZ zawsze parkowało dużo samochodów, trudno tu było od rana do późnego popołudnia znaleźć miejsce do zaparkowania. Co teraz będzie? Zakaz parkowania pod ZDZ wydaje się oczywisty, bo nie zbudowano zatoczki autobusowej. A zatem słuchacze i interesanci ZDZ, pochodzicie sobie teraz. A jeśli zakazu nie będzie? To będzie Sajgon - jeden zbyt daleko od krawędzi jezdni zaparkowany samochód i żaden autobus nie przejedzie po zwężonej jezdni! Czemu miało służyć takie przewężenie w jezdni? Może mnie ktoś oświeci???


Zniknęły stare, krzywe lampy z których się śmiałem jakiś czas temu. Zostało jeszcze kilka, ale to pokazuje jak fatalnie zorganizowana/zaplanowana jest tu praca. Najpierw układają chodnik a dopiero potem usuwają stare lampy... ile przy tym materiału i czasu zmarnowano?

Kolejne durne zwężenie w pełnej krasie. Co za tabuny pieszych będą chodzić tymi chodnikowymi autostradami?


p.s.

Cóż, przebudowa Żagańskiej, spadek po erze byłego "Krono-menadżera", jak każda inwestycja zaplanowana w tamtych czasach, powinna być dokładnie zrewidowana, by nie doszło do takiej kompromitującej porażki jak przy basenie Źródlanej/Leśnej. Niestety tak się nie stało. A tymczasem wkrótce ma być realizowana przebudowa butików przy Kąpielowej, też zaplanowana w czasach słusznie minionych...

1 komentarz:

  1. Chyba będę dalej jeździł Bohaterów Getta :)
    Swoją drogą pierwsza ulewa pokaże czy się inwestycja nie rozpłynie.

    OdpowiedzUsuń