niedziela, 14 lutego 2016

Leatherface się rozkręcił:-(

Pod moimi oknami wczoraj cały dzień szalał sąsiad ze swoją piłą łańcuchową. Niestety także w mieście Leatherface tnie jak opętany...


Przyłapany in flagranti - wycinka/przycinka przy Wrocławskiej.


Efekt wcześniejszych "przycinek" - Zwycięzców. Tak było przed rokiem z komentarzem: "Pielęgnacja zieleni po żarsku - najpierw nic się przez lata nie robi, a potem następuje masakra piłą łańcuchową. Przy okazji zabezpieczenie prac według standardów III świata..."


W efekcie "pielęgnacji", drzewo zostało całkowicie wycięte...



Zniknęły drzewa przy Tunelowej...


Jak również zdrowe drzewa przy dawnym stawie Fiebiga przy Budowanych.


A propos Budowlanych. Ile jakiś "mędrzec" z Urzędu Miejskiego myślał nad taką bzdurną nową organizacją ruchu?!

Przecież naturalnym było, że od Zielonogórskiej czy Wiśniowej jechało się skrótem w J. Kilińskiego przy której mieści się wiele firm usługowych. Ludowa to od dawna drugo-, czy nawet trzeciorzędna ulica pod względem natężenia ruchu na co zapracowali pilnie mieszkańcy skutecznie utrudniając przemieszczanie się zaparkowanymi równolegle do drogi pojazdami i wnioskami skutkującymi  licznie tu występującymi "leżącymi policjantami".


Ale żeby nie było tak pesymistycznie, to na koniec parę zdjęć z sali ćwiczeń Żarskiego Klubu Sportów Walki, który mieści się w dawnej słodowni/Browarze Miejskim przy Kaczym Rynku.


W sobotę trwał trening juniorskiej kadry Polski Muay Thai, której trenerem jest żaranin, człowiek z mojej dawnej dzielni - Dawid Polok.


Wystawa z małym wycinkiem sukcesów ŻKSW.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz