Nie mogłem się oprzeć, żeby nie zrobić wpisu 29 lutego, choć nowych fotek nie mam za wiele. Właściwie to będzie jedna, wykonana dziś rano.
Tak... kwiaty pchają się do góry, a tu śnieg spadł. A no i jeszcze żurawie przyleciały, ale im na razie nie udało mi się zrobić w tym roku zdjęcia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz