niedziela, 18 czerwca 2017

Loko, loko i już spoko.

Byłem trochę zajęty ostatnio, bo choć od 5 lat pomagałem w organizacji Loko-pikników w Żaganiu, to tym razem nasze stowarzyszenie (SMK Ok1) zdecydowało, że imprezę robimy w Żarach (a pionierskie przedsięwzięcia nie są łatwe). Wbrew insynuacjom Gazety Lubuskiej nie jest to żadne odbieranie imprezy Żaganiowi, bo nasze stowarzyszenie jest żarsko - żagańskie i działamy na rzecz obu lokalnych ojczyzn, po to by łączyć, a nie dzielić. Chcieliśmy zobaczyć jak impreza zostanie odebrana w Żarach, bo marzy się nam wspólny żarsko - żagański Loko-piknik w przyszłości (może dwudniowy? Rozmarzyłem się...)
W czasie przygotowań do Loko-pikniku był czas by pofotografować sobie lokomotywy. Wciąż jeżdżą "Suki".


No i Gagariny.


Można też pogadać z ludźmi kolei.


 MOSiR przywiózł scenę.

 Ładnie prezentuje się ten Gagarin na tle naszego dworca, który w tym roku obchodzi jubileusz.



Porządkując teren przed VI Loko - piknikiem, prezes SMK Ok1 zwrócił mi uwagę na pewien szczegół...


Oto ogrodzenie wykonano z szyn wyprodukowanych w Königshütte w 1897 r.


Königshütte, to oczywiście współczesny Chorzów.


Współcześnie działa też obrotnica.


To jedyna ocalała w promieniu co najmniej 50 km.


Podobno do dziś korzystają z niej drezyny PLK.


A napęd ma ręczny.


Do tego działa! Czas najwyższy wpisać ją do rejestru zabytków.


Zabytkowe, w erze internetu, są także sposoby wymiany dokumentów.


Bocznica, a po lewej pozostałości po żurawiu wodnym dla parowozów. 


Jest i "Rumun" - od dawien dawna gość naszego węzła. 


Cisza przed burzą.


Co za paradoks. Autobusy Feniks V obsługują komunikacje zastępczą Kolei Dolnośląskich (to z powodu ich oferty Feniks zlikwidował linię do Wrocławia). O ile Feniks puszczał jeden autobus, to teraz za KD musi dawać dwa:-) Niestety z powodu zamknięcia szlaku na imprezę nie dojechał szynobus Kolei Dolnośląskich, lecz w zamian firma przysłała karton gadżetów.


No dobra, 16 czerwca, dzień VI Loko-pikniku. Byłem pierwszy, więc spotkałem samotną Ludmiłę. 


Potem przyjechał szynobus z Zielonej Góry. 


I Ludmiła nie była sama...

Żarsko-żagańskie Stowarzyszenie Miłośników Kolei przywiozło pierwszą drezynę. To wyremontowana DL-2, czyli Drezyna Lekka Dwuosobowa produkcji zbankrutowanych ZNTK Poznań z silnikiem 125cm3 od WSK.

W dziewiczej trasie dojechaliśmy aż do nastawni ZA4, w czasie Pikniku drezyny aż tak daleko nie jeździły.


W ogóle nastawnia jest remontowana i do tego pod nadzorem konserwatora zabytków.


Spojrzenie na wiadukt przy ul. S. Moniuszki.


DL-2 w pełnej krasie.



Panie z Miejskiego Przedszkola nr 2 tworzą wystawę prac plastycznych - choć na chwilę zapomniane gabloty zostaną upiększone.


Lokomotywa Newag 6Dg PKP Cargo (zbudowana na bazie fablokowskiej SM42) przyciągnęła rarytas - fantastycznie utrzymaną lokomotywę Fablok 401D (Ls350E) z Kronopolu.


Na co dzień nie opuszcza terenu zakładu, więc teraz była wyjątkowa okazja ją zobaczyć. Uprzejmy maszynista rozdawał dzieciom gadżety Swiss Krono, pozwalał dzieciom załączać silnik, a także korzystać z sygnału dźwiękowego, z czego najmłodsi chętnie korzystali.


W pomarańczowej kamizelce spiritus movens wszystkich Loko-pikników, prezes SMK Ok1 i czynny maszynista Lotos Kolej - Sławomir Świniuch.


"O wilku, który jeździł koleją", trochę obawiałem się, że dzieci będą bały się wypchanego wilka i bobra na stoisku Nadleśnictwa Lipinki, ale było wręcz odwrotnie.


Rodzice tłumnie przychodzili pooglądać prace swoich pociech.






Było na prawdę kolorowo, szkoda, że ochroniarz dworca taki nadgorliwy. Gdyby równie sumiennie wypełniał swoje obowiązki, co wymagał papierów, to nasz dworzec nie byłby pobazgrany, a przejście podziemne zaszczane, ale niestety tak nie jest:-(


Na rozpoczęcie koncert dała Miejska Orkiestra Dęta.


Oficjalnie imprezę rozpoczęli: prezes PTTK Powiatu Żarskiego, p. Elżbieta Łobacz-Bącal, sekretarz SMK Ok1 Rafał Szymczak, oraz Sekretarz Miasta p. Olga Boryń. Nie zabrakło także emerytowanego zawiadowcy żarskiej stacji - p. Romana Polańskiego, który odgwizdał rozpoczęcie Loko-pikniku (co robi zawsze od 5 lat).


Stoisko PTTK.


Dużym zainteresowaniem cieszyła się też ekspozycja Saint Gobain, który wsparł finansowo całą imprezę.


Oczywiście ogromnego wsparcia organizacyjnego udzieliło miasto, za należą się wielkie podziękowania.


Mimo kapryśnej aury przyszło całkiem sporo osób.


W miejscu, gdzie starła się w 1946 r. Milicja z UB o skarb w podziemiach dworca stanął piracki statek.


Konkursy i zabawy w hallu dworca, jak również prezentacja Muzeum Pogranicza Śląsko - Łużyckiego.


Eh, tak kolorowo i gwarnie mogłoby być codziennie na naszym głównym dworcu.


Wjeżdża pierwszy pociąg ciągnięty przez parowóz Pt47-65.


Gości z zagranicy i Polski witała nasza orkiestra.


Niemiłym zgrzytem, była zmiana rozkładu jazdy na kilka dni przed imprezą. Nie wszystkich udało się na czas poinformować o zmianie terminów odjazdów, trochę też namieszał jeden z członków załogi pociągu. Tak więc zrobiło się zamieszanie w czasie odjazdu pociągu do Żagania i Jankowej.


Nie wszyscy posiadający bilet na ten pociąg zdążyli do niego wsiąść. Ale... o tym za chwilę.


Przewodnikiem po naszych szlakach kolejowych był sam prezes SMK Ok1.



 Straszyło, straszyło... i w końcu lunęło.


Ale i tak nie przeszkadzało to niektórym by delektować się przejażdżką drezyną rowerową.


Praca SOK była bez zarzutu. Żadnej nadgorliwości, ani cienia "służbizmu", tak trzymać. Pomagać, a nie karać.


Ludmiła cały czas spokojnie obserwowała, co się dzieje.



Patrzyła na m. in. na ten tłum, który mimo deszczu...


Poszedł na interesującą wycieczkę z Romanem Polańskim po zakamarkach naszej stacji.


O! Nie udało się jej załatwić na Loko-piknik, a jednak była! SU46-047 pomalowana ostatnio w historyczne barwy z czasów świetności tej powoli odchodzącej do lamusa serii.


Dużym zainteresowaniem cieszyła się prezentacja modeli kolejowych kultowej marki dla każdego 30-, 40-, czy 50-latka, czyli PIKO.


No fantastycznie spisało się nasze muzeum. Przygotowali fajną wystawę, prezentację i stoisko.



O gry i zabawy zatroszczyło się pobliskie Miejskie Przedszkole nr 2.


Powrót pociągu z obiegu Żary-Żagań-Jankowa-Kunice-Żary.


A tu ci niespodzianka.


Z parowozu wyskoczył z kwiatami członek SMK Ok1 Tomasz Walczak by oświadczyć się Joannie. Oświadczyny zostały przyjęte.


Udało się załatwić, że ci, którzy nie pojechali pierwszym pociągiem mogli skorzystać z przejazdu do Tuplic.



Uczciliśmy 140. rocznicę połączenia trzech linii kolejowych i ich obiektów w jeden nowy dworzec, który oddano do użytku po przebudowie 1 sierpnia 1877 r.


Sławomir Fedorowicz z Zielonej Góry wraz z wolontariuszami ze Świętoszowa i Wodzisława Śląskiego obsługiwał drezyny.


A maszynista PKP Cargo robił małe przejażdżki swą nowoczesną lokomotywą.


Niejeden mały chłopiec i dziewczynka złapała bakcyla do kolei.


A jak nie, to przynajmniej ma teraz pociąg do lasu, bo Damian Sandak z Nadleśnictwa Lipinki nie mógł narzekać na brak zainteresowania.


Urodzinowy tort został szybko skonsumowany.


Tort ufundowała firma Tempus Polska.


Oj ruch był na naszym węźle duży, więc można było zobaczyć w ruchu wiele innych lokomotyw.


I jeszcze raz spojrzenie na odnowioną "Sukę"


Cóż, nie ukrywam, że nie było zgrzytów i niedociągnięć. Wiem, że po fakcie wielu będzie mówiło, co należało zrobić lepiej, dlatego wszystkich krytyków, a przede wszystkim sympatyków kolei i regionu zapraszam do zaangażowania się w pomoc przy organizacji przyszłorocznego VII Loko-pikniu w Żarach (...i Żaganiu???).

Organizatorzy, czyli Stowarzyszenie Miłośników Kolei Ok1 oraz  PTTK O/Powiatu Żarskiego chcą podziękować za wsparcie finansowe i materialne oraz przychylność następującym instytucjom:

  • Urzędowi Miejskiemu w Żarach
  • Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji 
  • Żarskiemu Domowi Kultury
  • Muzeum Pogranicza Śląsko - Łużyckiego
  • Miejskiemu Przedszkolu nr 2
  • Sekurit Saint Gobain 
  • Tempus Polska
  • Swiss Krono
  • Polskim Liniom Kolejowym
  • PKP Cargo
  • PKP Nieruchomości
  • Nadleśnictwu Lipinki
  • Kolejom Dolnośląskim
  • Turkolowi
  • oraz panu Romanowi Polańskiemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz