poniedziałek, 2 listopada 2020

Strasznie.

Fantastyczne dynie przygotowały dzieci z Miejskiego Przedszkola nr 2:-)


Ostatnie ładne kolory jesieni. 


Chmury nadciągają.


A owoce ostrzegają...


"nie jedz mnie" - mówi pięknie wyglądająca trzmielina. 


Produkcja chmur idzie pełną parą;-)


Termoizolacja na os. Muzyków. 


Widok gołych płyt, to tu już zupełna rzadkość. 


Moja wyhodowana w ogródku dynia przeobraziła się. 


Ale jej wnętrze było pyszne.


Interwencja straży pożarnej w bloku socjalnym przy Katowickiej.


A to jedna z głównych ulic naszego miasta... Zgadniecie jaka? Tak, tu są lampy...


Straszy w Straszowie. 


Już nie. Spalony przed niemal 200 laty (7 maja 1821 r.) przez piorun i nieodbudowany kościół katolicki ma opiekuna i przyciąga zwiedzających.


Zapomniane pomniki na poniemieckim cmentarzu w Kadłubii. W związku z zamknięciem czynnych nekropolii na Wszystkich Świętych i Zaduszki przyszliśmy tutaj z synem 


Odnowiliśmy napisy na pomniku Bernharda Woithe - właściciela miejscowej gospody zmarłego w 1912 r. 


Fajne są takie ganki, które tak sobie stoją od 100 lat i pamiętają pana Woithe. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz