piątek, 12 kwietnia 2019

Po kolei o strajkach.

W mieście zrobiło się jakby luźniej, zwłaszcza rano i późnymi popołudniami. To efekt strajku szkolnego. Wbrew rządowej propagandzie w proteście wzięła udział większość placówek, w Żarach wszystkie publiczne, a ze strajku wyłamały się jedynie te niepubliczne. 


O... ochłodziło się znacznie. A tu mu tak pięknie kwieciem obsypało brzoskwinię...


Z przystanku przy Zielonogórskiej zniknęła wiata przystankowa...


Czy to efekt szarży kolejnego "Dżygita"??? Policja protestowała krócej niż nauczyciele, podwyżki dostała, ale czy widać więcej policjantów na ulicy, czy drogach? Ja nie zauważyłem... Natomiast, to co niektórzy w swej bezkarności wyczyniają na miejskich ulicach jeży włos na głowie...


Może zatem bezpieczniej wsiąść w pociąg?


Na pewno! Tym bardziej, że bilet do Zielonej Góry to jedynie 7,50 PLN, a jedzie się szybko i komfortowo.

Coraz więcej ludzi wraca do podróżowania koleją.


Ciągle rozgrzebana okolica dworca kolejowego w Zielonej Górze.


Ale to efekt przemyślanej przebudowy i tworzenia centrum przesiadkowego z prawdziwego zdarzenia... A jak się ma ta nasza żałosna namiastka przy Ułańskiej do takiego projektu? Nie mówię o skali, ale o zaściankowości myślenia żarskich decydentów...


W powrotnym pociągu do Żar, jadącym dalej do Goerlitz leżą ulotki reklamujące to miasto w języku polskim. Super promocja.


A to już żarskie widoczki z okna pociągu.




Ruch na naszym dworcu spory.


Kolej to przyszłość.


2 komentarze:

  1. Jeżeli jedzie SA133 (jak na zdjęciach), to faktycznie podróż jest całkiem przyjemna. Pojawienie się ich to efekt wywalczenia przez młodzież i nie tylko większych szynobusów do obsługi połączeń na południe od Zielonej Góry. Trzeba przyznać, że jeszcze w listopadzie jeździli w drakońskich warunkach, czasami po 70-80 osób w malutkim SA105.
    Niemniej czasami tu się pojawia wspomniany SA105 i wtedy komfortu podróży nie uświadczymy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Święta racja, te wynalazki poznańskiego ZNTK już dawno powinny być na złomie lub dokończyć żywota jako drezyny inspekcyjne. Niestety jesteśmy w takim województwie, gdzie nasz region jest kompletnie ignorowany przez zielonogórskich decydentów, którzy żeby mieć spokój, najlepszy tabor puszczają na Gorzów i okolice ZG. Od lat mamy też kompletnie bezradnych radnych wojewódzkich, no ale tak žaranie sobie wybierają od lat...

    OdpowiedzUsuń