sobota, 25 grudnia 2021

Nowoczesność po żarsku.

 Ptaki intensywnie migrują. Co chwilę słyszę gęsi gęganie nad głową.  


Na żarskich cmentarzach stanęły kioski informacyjne o lokalizacji grobów. Na pierwszy rzut oka fajne. Ale... Baza danych o grobach już wcześniej działała w intrenecie i super. Łatwo było wyszukać grób za pomocą kompa, ale też smartfona. Dziś nawet seniorzy mają takowy w kieszeni lub torebce. A teraz kiosk... Jest dużo fajniejszy niż np. te niewypały przy tzw. muzeum. Ale... Tamte dziadostwo nie funkcjonuje jak należy, a ile to będzie działać? Jak długo ktoś będzie to serwisował, jeśli patrząc na te cudowne tablice informacyjne na przystankach autobusowych widać, że jest problem z bieżącą obsługą? Nie prościej było zainstalować na cmentarzach tablice informacyjne o istnieniu serwisu internetowego pomagającego w znalezieniu grobu? Z kodem QR? Apka na urządzenia mobilne to w ogóle byłoby git. A tak? No ja nie wróżę temu przedsięwzięciu długiego życia. Obym się mylił... 


Ciężki sprzęt na cmentarzu. No cóż, sezon na wycinkę drzew w pełni.


Rozpoczął się też sezon na poślizgi - ktoś skosił znak na rondzie rtm. Witolda Pileckiego.  


Akcja wlepkowa. 


Mrozik.


A w górze tym razem żurawie.


A na ziemi posypywanie chodnika.


Zaczęła się trzecia dekada XXI wieku, a Żarach w ten sposób posypywane są chodniki:-)


Eh, paradoksy żarskiej nowoczesności...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz