Fantastyczne podwórko w centrum miasta.
Ach ten dawny klimat ciasnej zabudowy. Szkoda, że w tak niewielu miejscach śródmieścia się zachował (choć budynek po prawej stary nie jest, ale stanął w miejscu starej kamienicy rozebranej w 1960 r.).
I powrót do tego wspaniałego podwórka. Ależ będzie pięknie.
Nawet ten wciśnięty i opuszczony pawilonik nie wadzi.
A więc można zgrabnie ukryć pergolę śmietnikową i nie trzeba do tego milionów monet?
W takich kolorach...
Żarskie zabytki prezentują się znakomicie.
A żarskie ptaki w centrum...
Mają tu azyl. Między nieciekawymi blokami powstał fantastyczny ptasi las:-)
Kawka jednak nie miała ochotę na bliższe spotkanie.
Za to ptaki kaczarki nie uciekną.
I tu również będzie pięknie pięła się roślinność.
Ach te piękne drzewa! A jednak może być zieleń na parkingach?!
Może, a nawet powinna!
Moje bociany odparły kolejny atak intruza.
A po walce czas coś przekąsić.
A jeszcze niedawno w niedzielę 10 kwietnia...
I bocianom kupry zmarzły;-)
A zatem, w mieszkańcach siła! Serce rośnie gdy widać takie obywatelskie inicjatywy w centrum miasta:-)
Radosnego świętowania drodzy czytelnicy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz