wtorek, 15 listopada 2022

Jesienny remanent.

 Zostało trochę zdjęć, które nie trafiły do wcześniejszych postów. 


Końcówka października - trwa przebudowa Artylerzystów - Lotników.


Hmmm, znowu skuwana jest dawna solidna podbudowa betonowa by zastąpić ją tłuczniem. 


Tu powstaje nowe rondo.


Widok na rozkopaną Artylerzystów. 


Słyszałem już sarkastyczny komentarz, że to średnica nowego ronda;-) 


Z początkiem listopada pszczółki zapylały aż miło. 


Jabłuszka się czerwieniły.


Kwiatuszki kwitły.


Eh... 1 listopada. Parkowanie niedzielnych kierowców powodowało zgrzytanie zębów... 


Szpitalna zamknięta, ale i tak pchali się samochodami przez nią...


Dobrze, że pojawiła się policja.


Pewien dom z 1815 r. własność prywatna. Otwarty na oścież. Przebywają w nim osoby uzależnione od alkoholu. Pożar już był. Ile czasu minie do następnego? Szkoda będzie tego budynku...


Żarski zamek z odbudowaną po pożarze wieżą.


Piękny winobluszcz.


I wku... rzające parkowanie bezpośrednio przy przejściu dla pieszych przy Żagańskiej! Naprawdę urzędnicy nie wiedzą jak rozwiązać ten problem, czy po prostu to nie jest dla nich problem dopóki ktoś nie zginie, lub zostanie ciężko ranny?


Rozwiązanie jest banalne! Ot choćby taki grzybek, który nie ogranicza widoczności, nie psuje krajobrazu, ale skutecznie uniemożliwia parkowanie większości osobówek (fakt, może być problem z SUVami).


No to chociaż coś takiego - znacznie tańszego? (tak wiem, zalecenia konserwatorskie... ale, czemu nie spróbować?)


Chcieć, to móc. Czemu w naszym mieście coś dzieje się dopiero, jak wydarzy się nieszczęście? Tak wiem, to choroba ogólnopolska, ale czemu tego w końcu nie zmienić?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz